Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.onet.pl!news.memax.k
rakow.pl!news.dtcentrum.com!bti.pl!orion.cst.tpsa.pl!news.task.gda.pl!news.man.
poznan.pl!pwr.wroc.pl!panorama.wcss.wroc.pl!ict.pwr.wroc.pl!not-for-mail
From: "Lamia" <L...@...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Odp: samotno?ć
Date: Thu, 6 Jan 2000 22:36:59 +0100
Organization: Prywatna
Lines: 63
Message-ID: <85324a$e1l$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
References: <84sodo$7u0$3@sunsite.icm.edu.pl> <84vvqk$12ne$1@news.ipartners.pl>
<i...@n...task.gda.pl>
<851fvn$2kmo$1@news.ipartners.pl> <9H0d4.23376$N3.548851@news.tpnet.pl>
<852fej$l8c$1@news.ipartners.pl>
NNTP-Posting-Host: pc156.wroclaw.ppp.tpnet.pl
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:37153
Ukryj nagłówki
Witaj:-)
Choc chcialabym sie zgodzic z Toba to nie moge...
W jaki sposob mozna sie uodpornic na wlasne cierpienie? Odpowiedz jest
prosta zamykasz sie w sobie i juz nic nie slyszysz, nie widzisz i nie
czujesz? To nie jest wyjscie w ten sposob jeszcze bardziej krzywdzisz siebie
i osoby otaczajace Cie, a chyba nie trzeba mowic na glos do czego to
prowadzi?
Czy czlowiek nieczuly i jak to nazwalas uodporniony wedlug ciebie jest
szczesliwy?
pozdrawiam
roza
Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:852fej$l8c$...@n...ipartners.pl...
> OK macie racje. Tylko wiecie co zycie daje w kosc niezle wniosek czlowiek
> sie uodparnia na cierpienie-staje sie mniej wrazliwy-nie zwraca uwagi na
> swoje cierpienie-niezauwaza cierpienia innych.
> To jest chyba logiczne?
> Piotr Sel napisał(a) w wiadomości:
<9H0d4.23376$N3.548851@news.tpnet.pl>...
> >
> >Użytkownik ROXANNE <B...@N...COM.PL> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napi
> >sał:851fvn$2kmo$...@n...ipartners.pl...
> >> to zalezy kto jak postrzega cierpienie
> >> do cierpienia mozna sie przyzwyczaic i nie zwracac na nie uwagi
> >> moze ono stac sie czyms powszednim jak oddychanie czy poruszanie sie.
> >
> >Witaj
> >Czy nie wydaje sie Tobie ze takie spowszednienie cierpienia moze zabic
> uczuc
> >ia?
> >Moim zdaniem: jesli spowszednieje i nie zwracasz na nie uwagi to na co
> jeszc
> >ze mozesz nie zwrocic uwagi?
> >Cierpienie nie jest doznaniem wobec ktorego powinno przechodzi sie
> obojetnie
> >.
> >Skoro dla Ciebie cierpienie jest stanem normalnym, mozesz dojsc do
wniosku
> z
> >e innym mozna go zadawac bez zadnych konsekwencji.
> >Z rownym powodzeniem mozesz niezauwazyc, ze zadajesz cierpienie.
> >Wydaje mi sie ze masz wtedy pelne szanse trafic na kogos slabszego, kto
> sobi
> >e z tym nie poradzi.
> >A w tym momencie mozemy dotrzec do dyskusji "samobojstwo - dlaczego?"
> >
> >To tak w ramach cierpienia permanentnego
> >
> >Piotrek
> >
> >
> >PS Czy Adolf zdawal sobie sprawe ze zadaje komus cierpienie? a udalo mu
sie
> >troche nabroic prawda?
> >
> >
>
>
|