Data: 2000-01-06 21:45:51
Temat: Odp: samotno?ć
Od: "Lamia" <L...@...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam:-)
Zgadzam sie z Toba Bozenko w 99,99%
Ten 0,01% niestety nie wierze w cos takiego jak uodpornienie sie na wlasny
bol, bo jezeli to by sie udalo to skad bysmy wiedzieli ze innym cos
dolega:-)
pozdrawiam
roza
Użytkownik bozenakp <b...@p...man.lublin.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:852qcd$ohi$...@h...man.lublin.pl...
>
> ROXANNE napisał(a) w wiadomości: <852ip9$p8r$1@news.ipartners.pl>...
> >
> >"Im wiecej widza tym wiecej boli"-czy nie latwiej w takim przypadku nie
> >widziec niczego?Moze to nieludzkie ale ilez mozna plakac na widok
> >umorusanego Rwandyjskiego chlopczyka ktory wola do swojej martwej matki
> >"obudz sie!!"
>
> Latwiej nie widziec niczego. I to jest sposob na zycie dla wiekszosci
ludzi.
> Nawet niekoniecznie uswiadomiony sposob. Mimo wszystko wierze, ze nie jest
> to sprawa celowego zamykania oczu, odwracania sie, ze jest to tylko brak
> pewnosci siebie, niewiedza, obawa, typowa reakcja "tlumu".
> ( W razie sytuacji zagrozenia - im wieksza grupa ludzi, tym mniejsza
szansa,
> ze ktos z niej wystapi i "stawi czola").
> Bo przeciez wystarczyloby czasami, zeby kazdy , kto umie patrzec rozejrzal
> sie tylko w swoim najblizszym otoczeniu. O ilez tragedii byloby mniej. Nie
> bojmy sie "wtracac" w cudze sprawy. Chociazby w obronie dzieci........
> Moze wtedy te zmaltretowane , placzace tygodniami w sasiednich
mieszkaniach
> maluchy nie musialyby miec trepanacji czaszki, nie musialyby umierac......
> Uodpornic sie na cierpienie?
> Zawsze TAK! Ale wlasne!
>
> Kubus Fatalista.
> B.
>
>
|