Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!news.ipartners.pl!not-for-mail
From: Joanna <r...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: samotnosc niesmialosc i inne problemy
Date: Sun, 18 Mar 2001 23:08:33 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 44
Message-ID: <B6DAF071.5B83%rewaj@poczta.onet.pl>
References: <98okf4$gkm$1@news.tpi.pl> <98qn79$jb1$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<B6D6AAE3.57D6%rewaj@poczta.onet.pl> <9938mk$1rt$3@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: 217.8.166.60
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="ISO-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 984953335 43107 217.8.166.60 (18 Mar 2001 22:08:55 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 18 Mar 2001 22:08:55 GMT
User-Agent: Microsoft-Outlook-Express-Macintosh-Edition/5.02.2022
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:77324
Ukryj nagłówki
in article 9938mk$1rt$...@n...tpi.pl, Paulo at d...@p...onet.pl wrote on
18-03-01 21:38:
> Joanna napisala:
>
>> Zgadzam sie, ze bardzo czesto mozna natknac sie na swiadectwa tego,
>> ze za norme uwaza sie pare. Ale coraz czesciej w strategiach marketingowych
>> pojawiaja sie jako niezwykle istotna grupa docelowa Single. Szczegolnie w
>> duzych miastach.
>> W kazdym razie nalezy sie upominac ze spokojem o szacunek dla swojej
>> pojedynczosci. A nie chowac glowe w piasek i z pokora przepraszac za to, ze
>> sie nieco odbiega od stereotypu. Stereotypy tez mozna zmieniac:)))
>> Joanna
>
> Bylem ostatnio w kinie (sam). Tak sie uwarunkowalem rozmowa na ten temat na
> psp, ze miedzy mna a
> kasjerka wywiazal sie nastepujacy dialozek:
>
> Ja: Poprosze jeden bilet na XXX [podalem jej 50 zl; bilet kosztowal 22]
> Ona: Dwa?
> Ja: Nie. Jeden. [lekko upokorzony :-)))), a gdy do mnie dotarlo, ze w ogóle
> nie o to chodzi, jeszcze
> bardziej upokorzony, ze sie wydalo, ze jestem upokorzony :-)))] A... a... dwa
> zlote? Prosze bardzo.
>
> P.
>
>
Genialne!!!
Pieklo samotnosci jest w nas. Inni nawet tego nie widza:)))
/szczegolnie w W-wie/
Chociaz zdarzylo mi sie kilka razy przezyc szok: zaprzyjazniona knajpka (ale
w Szczecinie). Wszyscy troche sie znaja, do tej pory przez kilka lat
przychodzilam tam z konkubentem. Teraz sama - w koncu czemu mam zmieniac
drastycznie nawyki. Konczy sie noc, zamawiamy wszyscy taksowki i nagle
oslupienie i oburzenie w oczach/slowach jakiegos faceta: "To ona byla tu
sama?"
Mysle, ze jezeli juz, to samotnosc bardziej spolecznie dotyka kobiety.
Jezeli dadza sobie to wmowic, rzecz jasna:)))
Pozdr.
Joaska
|