Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: Dunia <d...@n...o2.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: sasiedzi...[OT]
Date: Tue, 24 Aug 2004 10:37:07 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 64
Sender: d...@o...pl@guest10.kis.uni-freiburg.de
Message-ID: <cgeumo$nbu$1@news.onet.pl>
References: <cfbg56$4dj$1@inews.gazeta.pl> <1...@n...onet.pl>
<cfslsq$adl$1@nemesis.news.tpi.pl> <cfsmdk$dul$1@news.onet.pl>
<cfsn60$h1g$1@atlantis.news.tpi.pl> <cfsnpr$a8u$1@news.onet.pl>
<cfsqhh$ako$1@atlantis.news.tpi.pl> <cfsqoj$7aa$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cfvgdb$14e$1@inews.gazeta.pl> <cfvtct$hdp$1@nemesis.news.tpi.pl>
<cg035u$gh2$1@news.onet.pl> <1bxfxoxkri6xf$.qft8uk2v4mi.dlg@40tude.net>
<4...@n...o2.pl> <cgcet6$8g7$1@nemesis.news.tpi.pl>
<4...@n...o2.pl> <cgclla$p9e$1@news.onet.pl>
<cgd9na$3b7$1@news.onet.pl> <cgdevp$ebu$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: guest10.kis.uni-freiburg.de
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1093336600 23934 132.230.90.170 (24 Aug 2004 08:36:40 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 24 Aug 2004 08:36:40 GMT
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.7b) Gecko/20040421
X-Accept-Language: en-us, en, pl, de
In-Reply-To: <cgdevp$ebu$1@news.onet.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:61448
Ukryj nagłówki
Jacek wrote:
> Wiesz kiedy czyta sie takie rzeczy chciałoby sie zapytac co Ty byś zrobiła
> na jej miejscu ?
Nie mam pojecia. Jako dorosla osoba bylam w sytuacji kryzysowej i
zareagowalam prawidlowo. Jako nastolatka - niestety - nie mialam
wycwiczonych odpowiednich reakcji, wiec byc moze tak samo jak opisywana
tu dziewczyna.
Wiekszosc kobiet zresza w sytuacjach kryzyswych zamiera lub wpada w
panike - i ja sadze, ze jest to niestety brak edukacji. Niektorzy rodza
sie z "zimna krwia", wiekszosc musi sobie reakcje wycwiczyc.
I tu w pierwszej kolejnosci odpowiedzalnosc spada na rodzicow, choc i
system edukacyjny tez moglby sie poprawic.
I mam tu na mysl wszystko: od wydania z siebie glosu w sytuacji
zagrozenia, przez odczucie tej subtelnej granicy, kiedy zyciowy parner
zaczyna sobie za duzo pozwalac, do odpowiedniej reakcji w czasie wypadku
samochodowego.
To nie jest tak, ze ja nie wspolczuje, ja staram sie analizowac
*dlaczego* tak sie dzieje i *co* mozna z tym zrobic.
Oczywiscie mozna 'zniknac' zlo... ale to utopia.
>
> Przecież to nie była mała dziwczyna tylko dorosła kobieta któa jechała na
> studia.
No i ? Ja mam prawie 28 lat i nie jezdze pociagiem sama po nocach (nawet
mieszkajac w duzo bezpieczniejszym kraju niz Polska)
Gdyby to byla moja corka, to - swiadoma zagrozen - postapilabym jw.
> I miał ją pilnować przez 24 h ???
Nie, po prostu nie siedzialaby sama w nocy w przedziale. Meskie
towarzystwo czesto skutecznie odstrasza takich "zadnych przygod".
> Czy sugerujesz że nikt nimi nie powinien jeżdzić?
Ja nic nie sugeruje. Ja po prostu biore rzeczywistosc taka, jaka jest, a
ne taka, jaka bym ja chciala widziec.
> sugerujesz że winna jest dziewczyna zamordowana przez dwóch degeneratów jej
> cała rodzina znajomi
> i chłopak.
Nie sugeruje, ze sa winni. Ale ja na ich miejscu miala kaca moralnego,
ze moglam cos zrobic, a nie zrobilam.
> kto byl gotowy na spotkanie z nimi bo przeciez kazdy wie ze w pociagach
> nocnych jest tak śmiertelnie niebezpiecznie.
Znam calkiem sporo osob, ktore np. w nocnym pociagu (zwlaszcza trasy na
wschod) byly obrabowane, zastraszane itp. Ja _wiem_, ze to nie jest
miejsce dla mnie.
Po prostu - w pewne miejsca sie nie pcham, bo wiem, ze sa niebezpieczne,
a zdrowie i zycie jest mi mile.
Nie walcze z przestepczoscia (bo od tego jest policja), staram sie
unikac klopotow, bo w wieksosci potrafie je przewidziec.
Jak na razie z powodzeniem.
Dunia
--
If a fish is the movement of water embodied, given shape, then cat is a
diagram and pattern of subtle air.
|