| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2001-04-23 21:42:58
Temat: sasiedzi=problemMam sasiadke tzn. problem.
Moja dzialka (1ha)jest budowlana a jej rolna (62 ary). W jakiej odleglosci
od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
przyczepila o dzialanie na jej szkode tzn wyciaganie z jej gruntow tego co
najlepsze ma gleba.
pomozcie strasza mnie sadem za graby.
Pozdrawiam wszystkich grupowiczow i nie zycze takich sasiadow!!!!!
Ag
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2001-04-23 23:53:04
Temat: Re: sasiedzi=problem"Ag" <a...@l...home.pl> wrote in message news:9c27jf$pi6$1@news.internetia.pl...
> Mam sasiadke tzn. problem.
> Moja dzialka (1ha)jest budowlana a jej rolna (62 ary). W jakiej odleglosci
> od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
> przyczepila o dzialanie na jej szkode tzn wyciaganie z jej gruntow tego co
> najlepsze ma gleba.
Obawiam sie, ze co zrobisz, sasiadka sie przyczepi.
Na glupote rady nie ma.
Musisz tylko wiedziec, czy istnieja w Polsce jakies przepisy,
ktore reguluja odleglosci. Jesli nie naruszysz zadnego prawa,
sasiadka moze sie pocalowac w dowolnie wybrane miejsce.
Pozdrowienia,
Michal
--
Michal Misiurewicz
m...@m...iupui.edu
http://www.math.iupui.edu/~mmisiure
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2001-04-24 07:57:19
Temat: Re: sasiedzi=problem
Gamon' napisał(a):
> Ag wrote:
>
> > Mam sasiadke tzn. problem.
>
> Na sosiada najlpeszy robal.
Na sšsiada może i tak :-)
Jednak on ma problem z sšsiadkš!!! A tu już sfera jest delikatniejsza i nie można
tak od razu z robalem. :-))))))))
> (a moze wpuiscisz jej pare kretow...hihihi....)
>
żeby sobie z nich futro zrobiła????
Pozdrawiam :-)
Janusz
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2001-04-24 08:28:59
Temat: Re: sasiedzi=problemTo sąsiadka stała czy sezonowa (tzn mieszkasz tam czy to na lato)?
Spróbuj może jakoś się dogadać, wściekły sąsiad to nie najlepsza inwestycja,
a wściekła sąsiadka to jeszcze gorzej. Jeśli bywasz tam od czasu do czasu,
to nie upilnujesz swich roślin, a jej niczego nie udowodnisz. Jeśli
mieszkasz na stałe, to chyba też nie najlepiej mieć sąsiada który źle życzy.
Moi zachodni sąsiedzi (4 młodych chłopaków) nigdzie nie pracują, i chyba
tylko dobrym sąsiedzkim stosunkom zawdzięczam brak włamań i kradzieży.
Reszta sąsiadów przechodzi "czyszczenie" raz na pół roku.
--
Edyta Szajnóg
Użytkownik "Janusz Czapski" <j...@l...pl> napisał w wiadomości
news:3AE5322B.5165F5DA@ltz.pl...
>
>
> Gamon' napisał(a):
>
> > Ag wrote:
> >
> > > Mam sasiadke tzn. problem.
> >
> > Na sosiada najlpeszy robal.
>
> Na sąsiada może i tak :-)
> Jednak on ma problem z sąsiadką!!! A tu już sfera jest delikatniejsza i
nie można
> tak od razu z robalem. :-))))))))
>
> > (a moze wpuiscisz jej pare kretow...hihihi....)
> >
>
> żeby sobie z nich futro zrobiła????
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
>
> --
> Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.ogrody
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2001-04-24 08:38:06
Temat: Re: sasiedzi=problemAg wrote:
> Mam sasiadke tzn. problem.
Na sosiada najlpeszy robal. Wykonuje wszelkie uslugi polegajace na skutecznym
usuwaniu sasiadow raz na zawsze :}
Uwaga! Promocja! Na poczatek wiosennego sezomnu - znizki dla poisadaczy
szczegoonie uciazliwych sasiadow.
(a moze wpuiscisz jej pare kretow...hihihi....)
Pozdrawiam,
robal.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2001-04-24 11:05:54
Temat: Re: sasiedzi=problem
Użytkownik "Ag" <a...@l...home.pl> napisał w wiadomości
news:9c27jf$pi6$1@news.internetia.pl...
> Mam sasiadke tzn. problem.
> Moja dzialka (1ha)jest budowlana a jej rolna (62 ary). W jakiej odleglosci
> od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
> przyczepila o dzialanie na jej szkode tzn wyciaganie z jej gruntow tego co
> najlepsze ma gleba.
Teoretycznie chyba 2m drzewa i metr krzewy - to są przepisy w ogródkach
działkowych. Ale po "jakości" sąsiadki z góry widać, że lepiej sprawę
załatwić polubownie - jeśli się tylko da.
Pozdrawiam, Basia.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2001-04-24 11:55:13
Temat: Re: sasiedzi=problemW jakiej odleglosci
> od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
> przyczepila
Wedlug przepisow - 2 m
Jacek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2001-04-24 14:22:25
Temat: Re: sasiedzi=problemUżytkownik Jacek <l...@t...pan.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:988112980.595144@topaz...
> W jakiej odleglosci
> > od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
> > przyczepila
> Wedlug przepisow - 2 m
Możesz podać jakich [tzw. podstawę prawną]?
pozdr. Jerzy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2001-04-24 14:35:58
Temat: Re: sasiedzi=problemRegulacje tyczace sie sadzenia drzew i krzewow w odpowiedniej odleglosci od
plotu tycza sie tylko dzialek pracowniczych. Na wszelkich innych terenach ta
odleglosc prawnie nie jest regulowana.
--
Pozdrawiam.
Rafal Wolski
Wirtualny Sklep Ogrodniczy
http://www.wolski.com.pl/sklep
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2001-04-24 18:40:37
Temat: Re: sasiedzi=problem
Użytkownik Ag <a...@l...home.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:9c27jf$pi6$...@n...internetia.pl...
> Mam sasiadke tzn. problem.
> Moja dzialka (1ha)jest budowlana a jej rolna (62 ary). W jakiej odleglosci
> od miedzy moge sadzic zywoplot i drzewka tak aby sie sasiadka nie
> przyczepila o dzialanie na jej szkode tzn wyciaganie z jej gruntow tego co
> najlepsze ma gleba.
> pomozcie strasza mnie sadem za graby.
> Pozdrawiam wszystkich grupowiczow i nie zycze takich sasiadow!!!!!
> Ag
>
> Nie ma przepisu w jakiej odległości można sadzić drzewa od sąsiedniej
działki. Są jakieś regulacje na tematy szczegółowe (m.in. pamiętam, że
musisz uzgodnić z sąsiadem termin zbioru owoców po jego stronie, jeśli to
drzewo owocowe, a jak nie zbierzesz w takim terminie, to on może zebrać; nie
pamiętam dokładnie).
Jeśli Ci nie zależy, to niech Cię ciągnie do sądu, będzie jej NIESŁYCHANIE
trudno wygrać taką sprawę, musiałaby udowodnić, że Twoje nasadzenia
utrudniają korzystanie z jej nieruchomości "ponad przeciętną miarę", co w
praktyce nic nie znaczy. Przykładowa sytuacja, w której można by o tym
myśleć: Ty sadzisz wysokie drzewa, które zacieniają jej jedyne okna w
mieszkaniu, a i to tylko przy bardzo zdolnym adwokacie. Jeśli chodzi o
działkę rolną to chyba by ją wyśmiali (czy z drzewami na miedzy też się
procesuje ?).
Ale pewnie droga sądowa nie jest najlepszym sposobem załatwiania konfliktów
sąsiedzkich. Może wystarczy ją przekonać, że i tak w sądzie nie miałaby
szans i się odczepi ?
Szczerze współczująca
Natalia
>
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |