Data: 2011-01-26 17:44:08
Temat: Re: scenariusze...
Od: "j.~" <g...@b...times>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Scenariuszami można myśleć bezmyślnie,
http://www.youtube.com/watch?v=2kOO9CAmBek
:o)
> że się tak nieskładnie wyrażę...
> No tak, na ten przykład
> ś n i m y s c e n a r i u s z a m i,
> =========================
> to prawie pewne.
Tak więc można śnić pod kołderką,
ale można też śnić na jawie w z o r a m i
(jak mawia mój brat Glob) czy tam całymi
s c e n a r i u s z a m i, jak mn9ie się wydaje,
że to właśnie daje ową szybkość potrzebną
filmowi, natomiast
samodzielne myślenie-wymyślanie męczy
==============================
i wlecze się po woli jak koń pod górkę...
:o/
Poza tym często zmienia się kierunek,
skoro pojawiają się wątpliwości...
Wyobrażacie sobie taki sen,
w którym ciągle zmieniacie zdanie ?
- ha, ha! A w realu ? Tak się nie da żyć,
owszem, tak się myśli i na tym polega myślenie,
s a m o d z i e l n e myślenie, bo przecież nie na
oodtwarzaniu scenariuszy jedynie, tak ? :o/
j.~
|