« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2011-01-26 17:24:36
Temat: scenariusze...To może się wydawać strasznie głupie,
ale coś nabieram przekonania, że jesteśmy
s c e n a r i u s z a m i ...
:o/
No tak, bo przecież nie jesteśmy samymi słowami
ani nawet w z o r a m i geometrycznymi, które się
nami posługują - jak mawia mój brat Glob
- ale w z o r a m i, czyli scenariuszami,
o co też może mu chodziło, a ja dopiero teraz
skumałem. Tak czy tak, to on mnie na to
naprowadził, że nasze "ja" może nawet
z b i o r e m s c e n a r i u s z y.
=========================
A.men.
Może dlatego tak lubimy się gapić
w telewizor albo słuchać różnych
historyjek, zapamiętując przy okazji
wzory-scenariusze, którymi się
karmi nasza świadomość,
a moze raczej podświadomość...
j.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2011-01-26 17:38:37
Temat: Re: scenariusze...-`@'-
> To może się wydawać strasznie głupie,
> ale coś nabieram przekonania, że jesteśmy
> s c e n a r i u s z a m i ...
http://www.youtube.com/watch?v=K1KFb9w9azA
> :o/
> No tak, bo przecież nie jesteśmy samymi słowami
> ani nawet w z o r a m i geometrycznymi, które się
> nami posługują - jak mawia mój brat Glob
> - ale w z o r a m i, czyli scenariuszami,
> o co też może mu chodziło, a ja dopiero teraz
> skumałem. Tak czy tak, to on mnie na to
> naprowadził, że nasze "ja" jest może
> z b i o r e m s c e n a r i u s z y.
> =========================
> A.men.
Scenariuszami można myśleć bezmyślnie,
że się tak nieskładnie wyrażę...
No tak, na ten przykład
ś n i m y s c e n a r i u s z a m i,
=========================
to prawie pewne.
zdar
j.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2011-01-26 17:44:08
Temat: Re: scenariusze...
> Scenariuszami można myśleć bezmyślnie,
http://www.youtube.com/watch?v=2kOO9CAmBek
:o)
> że się tak nieskładnie wyrażę...
> No tak, na ten przykład
> ś n i m y s c e n a r i u s z a m i,
> =========================
> to prawie pewne.
Tak więc można śnić pod kołderką,
ale można też śnić na jawie w z o r a m i
(jak mawia mój brat Glob) czy tam całymi
s c e n a r i u s z a m i, jak mn9ie się wydaje,
że to właśnie daje ową szybkość potrzebną
filmowi, natomiast
samodzielne myślenie-wymyślanie męczy
==============================
i wlecze się po woli jak koń pod górkę...
:o/
Poza tym często zmienia się kierunek,
skoro pojawiają się wątpliwości...
Wyobrażacie sobie taki sen,
w którym ciągle zmieniacie zdanie ?
- ha, ha! A w realu ? Tak się nie da żyć,
owszem, tak się myśli i na tym polega myślenie,
s a m o d z i e l n e myślenie, bo przecież nie na
oodtwarzaniu scenariuszy jedynie, tak ? :o/
j.~
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |