Np Egipcjanie wierzyli, że ich Faraonowie nie są ludźmi,
lecz zostali poczęci przez kobiety po tym jak zbliżyli się
do nich "bogowie", czyli że są co najmniej "pół-bogami".

W innych cywilizacjach było onegdaj podobnie: Persowie,
Rzymianie(!), Sumerowie, Majowie, Aztekowie - wszyscy
oni wierzyli, że ich "królowie" mają nadludzkie cechy "bogów".


W Biblii także jest informacja o zbliżaniu się "istot niebiańskich"
do kobiet ludzkich, w wyniku czego przychodziły na świat
istoty odmienne od ludzi, o cechach nadludzkich.
Jednak Bóg gdy zorientował się co się dzieje, zniszczył
te wszystkie istoty i uciął proceder prokreacyjnych "igraszek"
Swych aniołów z kobietami.


W kontekście tych podań i legend poczęcie Jezusa przez
kobietę z istotą nie będącą człowiekiem (i w konsekwencji
pozaziemski rodowód Jezusa) nie byłby bynajmniej zdarzeniem
bez precedensu, czy "fakto-logicznie" niemożliwym do
przeprowadzenia.
Oczywiście nie oznacza to, że kobieta "nagle" nabrała przez
to cech głównie boskich, no chyba, że ktoś bardzo chce
w to wierzyć.

Niemniej, jeśli wierzy się iż "król" Inków, Azteków czy Egipcjan
był uznawany przez współczesnych za "boga", to dlaczego
akurat Jezus miałby być tu wyjątkiem?
No chyba, że ktoś bardzo chce w to wierzyć, to wtedy...
dupa blada, oczywizda.

--
CB


Użytkownik "Nemezis" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:34d4c24a-a30b-4406-a711-8ab7990e02c1@o30g2000pr
a.googlegroups.com...

Taaa... Maria i Józef mieli siedmioro dzieci. Jezus był siódmy. Mówi
się że .....Maria zawsze dziewica.... Ciekawe jak to zrobiła po
szejściu ciążach. Niepokalane poczęcie mylą obecnie głupie katoliki z
dziewictwem i tym samym... Maria i Józef mając siedem dzieci, w tym
Jezus bez stosunku, to raczej lubili seks.