Data: 2004-02-05 15:30:38
Temat: Re: sekta
Od: "darek miauu" <t...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
tren R <t...@s...na.sojusze> napisał(a):
> w liter haszczach<news:bvt9si$k6j$1@inews.gazeta.pl> rzekła paszcza <darek
> miauu>:
>
> > A czy ja twierdzę, że kk jest sektą? Nie, pisałem, że BYŁ sektą. W oczach
> > wyznawców judaizmu, politeistów rzymskich i pozostałych religii
> > dominujących w tamtych czasach.
>
> ok masz rację, przeoczyłem
> w takim razie poprosze nadal o kryteria
> i uzasadnienie - dlaczego BYŁ.
Napisałem wcześniej w wątku taką oto moją podręczną, na szybko wklepaną
definicję:
"Sekta jest po prostu takim ruchem wyznaniowym, który jest za mały, aby być
religią państwową i w związku z wątłymi finansami pilnie werbuje nowych
członków."
Encyklopedia PWN twierdzi, że sekta to:
"w chrześcijaństwie termin pejoratywny na oznaczenie grupy wyznaniowej,
która oddzieliła się od macierzystej organizacji kośc. dla zaznaczenia
swojej odrębności w kwestiach doktryny, liturgii i organizacji wspólnoty
rel., tworząc nową wspólnotę wyznaniową, często o cechach ekskluzywizmu; w
religioznawstwie termin sekta oznacza najczęściej grupę rel. w obrębie danej
religii, różniącą się od innych grup swoistymi praktykami rel. oraz swoistym
doborem pism kanonicznych z bogatej spuścizny tradycji rel., np. sekty
buddyzmu chiń., jap. i koreań. w obrębie buddyzmu.
Innymi słowy, sekta jest po prostu takim ruchem wyznaniowym, który jest za
mały, aby być
religią państwową i w związku z wątłymi finansami pilnie werbuje nowych
członków.
Pozdrawiam,
Darek.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|