Data: 2002-02-01 18:44:39
Temat: Re: sekta Niebo
Od: "Little Dorrit" <z...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "masoneczka" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a3cfmb$6ue$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "ika zuzeloth" <i...@i...ciach.pl>
>
>
> Śmierć w starszym wieku IMO jest wybawieniem od cierpień z powodu
wszelakich chorób somatycznych, demencji starczej, ogólnego zniedołężnienia
> :-((( Moja znajoma żyła 98 lat (tak czekałam na jej 100 urodzinki) i
mawiała starość to okropny wynalazek.
Mój ojciec w marcu zacznie 90 lat i jest bardzo przywiązany do życia.
Starości nie traktuje jako męki a śmierci jak wybawienia. To prawda, jest
zniedołężniały, ma trudności w chodzeniu, gorszy wzrok i słuch niż 10 lat
temu, ale to niecierpliwi bardziej otoczenie niż jego samego.Starych ludzi
nie można podciągać pod jeden strychulec. Każdy starzeje się indywidualnie a
samopoczucie zależy od wielu czynników. Starość jest naturalnym continuum
młodości i nie musi być związana z cierpieniem.
Dorrit
>
> Pozdrawiam Masoneczka
>
|