« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2007-12-21 20:29:32
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewu
Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:1hjig4p3gwc7a$.15hckmejyiu9f$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 21 Dec 2007 20:49:02 +0100, hans1 napisał(a):
>
>>> Chyba nie potrzeba Ci wielu? Ja zakładam znalezienie zaledwie jednego
>>> faceta.
>>
>> Jakoś tak się składa, że jak się ktoraś zainteresuje to nie taka która
>> wzbudzała by moj entuzjazm. I na odwrót.
>
> A możesz opisać mw., jaka by wzbudzała?
Opis jest na mojej stronie w rubryce Idealny partner.
a wygląd:
www.majexa1979.sympatia.pl ? he he
Juz wiem co mi odpowiesz = nie dla psa kiełbasa co?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2007-12-21 20:50:39
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuDnia Fri, 21 Dec 2007 21:29:32 +0100, hans1 napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:1hjig4p3gwc7a$.15hckmejyiu9f$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Fri, 21 Dec 2007 20:49:02 +0100, hans1 napisał(a):
>>
>>>> Chyba nie potrzeba Ci wielu? Ja zakładam znalezienie zaledwie jednego
>>>> faceta.
>>>
>>> Jakoś tak się składa, że jak się ktoraś zainteresuje to nie taka która
>>> wzbudzała by moj entuzjazm. I na odwrót.
>>
>> A możesz opisać mw., jaka by wzbudzała?
>
> Opis jest na mojej stronie w rubryce Idealny partner.
> a wygląd:
> www.majexa1979.sympatia.pl ? he he
Czemu "he he"? - to śmiech niepewności.
Piękna dziewczyna. Masz gust.
Ale bardziej chodziłoby mi o cechy charakteru - wiadomo, że musi być piękna
lub przynajmniej ładna. Co poza tym? - wiesz, pytam, bo chciałabym, abyś
sam sobie odpowiedział. Mądra, z temperamentem - fajnie. Ale co znaczy "nie
za bardzo ważna"?
> Juz wiem co mi odpowiesz = nie dla psa kiełbasa co?
Nawet mi to do głowy nie przyszło, uwierz. I się dziwię, czemu nie wpadnie
Ci do glowy, aby się skontaktowac z tą dziewczyną z fotografii... Ona nie
wygląda na "bardzo ważną" - ma dzieci, ma przszłość, widocznie dość smutną
za sobą... pewnie życie ją nieźle "przytarło"...
Uważasz, że nie jesteś wart? - hmmm, ona zapewne też tak myśli o sobie,
skoro dała anons. Namawiałabym Cię do spróbowania. Marzenia są znacznie
łatwiejsze do spełnienia, kiedy im czynnie pomagamy :-)
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2007-12-21 21:25:46
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuFlyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
> Fryderyk Niemociński; <fkgs55$6dj$1@inews.gazeta.pl> :
>
> > Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):
>
> > > Ale nie o to chodziło
> > > - chodziło o swoisty brak zaufania, który znajduje usprawiedliwienie w
> > > fakcie bycia faceta na serwisie randkowym.
> > Czyżbym znów nie mieściła się w normie?
>
> A ja pisałem o normie? ;) Przeczytaj skąd się wzięła wypowiedź i nie
> imputuj mi czegoś, czego nie napisałem.
Potraktowałam Flayerową myśl jako inspirację.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2007-12-21 21:35:56
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuIkselka <i...@w...pl> napisał(a):
> Dnia Fri, 21 Dec 2007 19:07:14 +0000 (UTC), Fryderyk Niemociński
> > Jak bum cyk. Wymyśliłam sobie, że jeśliby mi się zdarzył wystarczająco
> > ciekawy egzemplarz, a chciałabym zgłębić jego przymioty, zapuściłabym go
na
> > PSP. A niech dyskutuje. Nie ma mocnych - jeden z lepszych testów.
>
> Jedno jest tylko ograniczenie: głupek nigdy nie wykreuje się na
> inteligentnego, a odwrotnie owszem, można, i czasem może to być nawet
> ciekawe, a najciekawszy wtedy jest sam cel takiej kreacji ;-)
I o to właśnie chodzi. Mam tendencje do zachwycania się ponad wszelką
przyzwoitą miarę. Wspominałam np, że gostek biegły w obsłudze komputera to
dla mnie prawie geniusz. Znając swoją slabość, moglabym skutecznie
zniwelować jej jakże szkodliwe efekty.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2007-12-21 22:03:12
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuDnia Fri, 21 Dec 2007 21:35:56 +0000 (UTC), Fryderyk Niemociński
napisał(a):
> Ikselka <i...@w...pl> napisał(a):
>
>> Dnia Fri, 21 Dec 2007 19:07:14 +0000 (UTC), Fryderyk Niemociński
>>> Jak bum cyk. Wymyśliłam sobie, że jeśliby mi się zdarzył wystarczająco
>>> ciekawy egzemplarz, a chciałabym zgłębić jego przymioty, zapuściłabym go
> na
>>> PSP. A niech dyskutuje. Nie ma mocnych - jeden z lepszych testów.
>>
>> Jedno jest tylko ograniczenie: głupek nigdy nie wykreuje się na
>> inteligentnego, a odwrotnie owszem, można, i czasem może to być nawet
>> ciekawe, a najciekawszy wtedy jest sam cel takiej kreacji ;-)
> I o to właśnie chodzi. Mam tendencje do zachwycania się ponad wszelką
> przyzwoitą miarę. Wspominałam np, że gostek biegły w obsłudze komputera to
> dla mnie prawie geniusz. Znając swoją slabość, moglabym skutecznie
> zniwelować jej jakże szkodliwe efekty.
O ile sprawność w obsłudze komputera (a nawet wielu w nim programów) to
tylko zespół wyuczonych czynności wykonywanych odruchowo zawsze w ściśle
określonych sytuacjach (czym się tu zachwycać? - do tego nawet inteligencji
nie potrzeba), to już np. umiejętność dobrego gotowania czy zamiłowanie do
uprawy ogrodu już powinny być bardziej warte Twego zainteresowania, bo
świadczą o sporej inteligencji i dobrym charakterze. Nie zachwycaj się więc
byle czym, pytaj kandydata, czy lubi ogród lub gotowanie, dobrze Ci radzę.
A jeśli dodatkowo okaże się, że lubi zwierzęta, to bierz w ciemno, bo to
dobry człowiek :-)
Oczywiście, jeśli oprócz tego wszystkiego będzie umiał obsługiwać komputer,
no to zbytek szczęścia :-)
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2007-12-21 22:23:05
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuOn 21 Gru, 00:46, Marek Krużel <f...@g...pl> wrote:
> Dnia Mon, 17 Dec 2007 07:27:07 -0800, moja_hekate napisze:
> załóżmy że hipotetyczna osoba sprawia wrażenie przekonanej, to może
> równie dobrze znaczyć, że jest jej to mniej więcej obojętne, bo np.
> ma bardzo swobodne obyczaje, czego jednak nie ma zamiaru ujawniać ;)
Kiś się w swoim własnym piekiełku poglądów, które uważasz za
realistyczne
zakładając zawczasu, że ktoś cię chce oszukać.
> > Czyli, że to TY nie wierzysz słowu kobiety (bo skąd inaczej miałbyś
> > podejrzewać, że ONA ci nie wierzy)?
>
> a czemu niby miałby wierzyć? :)
Kurdę, człowieku! A dlaczego miałby NIE wierzyć??
> > Jest to o tyle absurdalne, że przecież bardzo łatwo juz po pierwszych
> > chwilach (nie mówiąc o godzinach i dniach) spędzonych razem ocenić, czy
> > ktoś jest wiarygodny czy nie.
>
> ciekawe skąd się niby biorą rogacze, jakoś wątpię żeby zawsze
> chodziło o pokusę nie do odparcia :)
Rogacze biora się z naiwnosci oraz z braku a nie z nadmiaru zaufania.
Twoja rzekoma przezorność i realizm tylko sprzyja zdradom.
Jak masz zostać rogaczem, to podejrzliwość cię jeszcze
do tego celu przyblizy.
> > Naprawdę masz trudności by to ocenić?
>
> lol, taka ocena jest wiesz ile warta :)
Gówno warte jest to, co w tej sprawie piszesz.
> >> Może jedynie "udowodnić" "lubej", że "faktycznie" takie działania
> >> podejmuje co i raz - zawsze pewność jest lepsza od niepewności,
> >> dla obu stron.
>
> > Pokrętne i niegodne. ;]
>
> jakoś dziwnie prawisz, koloryzowanie w jedną czy drugą stronę
> wydaje mi się tylko idiotyczne, a w szczerości nie widzę niczego
> niestosownego...
W zauwazyłeś cudzysłowy?
Nie trzeba nic udowadniac ani poprawiac faktów, jeśli ma się zaufanie.
Natomiast brak zaufania, a w szczególnosci zgoda na brak zaufania
wydaje mi się zgodą na własną podejrzliwość. A podejrzliwość się
miewa
wobec osób podejrzanych, czyli potencjalnie podejrzliwy podejrzewa
swojego partnera i wówczas jest on dla niego podejrzany.
Ja nie mam podejrzeń wobec osób, do których mam zaufanie.
Nie zadaję się z podejrzanymi.
- JaKasia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2007-12-22 00:36:50
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuUżytkownik "Fryderyk Niemociński" napisał:
> Będę tutaj rzeczniczką grupy rozwódek pracujących zawodowo i
> obarczonych kilkorgiem dzieci.
Łojezu, jedno nie wystaczy? ;)
> Może taka poznać kolegę z pracy
Z obserwacji własnych: 60/40 zajęci vs w nieodpowiednim wieku :)
> bądź tatusia odprowadzającego malca do tego samego przedszkola,
Tu 99% jest zajętych. Sądy rodzine w Polce są bardzo seksistowskie.
> Myślę, że na ogół spotkanie z nieznajomym z netu wymaga większej
> odwagi niż z dobrym znajomym znajomego. Można się naciąć.
Na znajomym znajomego też.
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2007-12-22 00:43:46
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuUżytkownik "Fryderyk Niemociński" napisał:
> > Jakaś sprzeczność tu jest: jeśli ktoś zamieszcza anons, to
> > przecież oczywiste jest, że biernie czeka... itd.
> > Jeśliby nie był bierny, to szedłby przebojem - nie poprzez
> > anonse...
> W realu udam się konwencjonalnie do biura matrymonialnego. Na samą
> myśl skręca mnie ze śmiechu.
:)))))
Ostatnie na co miałabym ochotę, to wpuścić znów do swojej ciężko
wywalczonej prywatności kogoś razem z ubłoconymi butami :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2007-12-22 00:56:28
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuUżytkownik "Ikselka" napisał:
> pytaj kandydata, czy lubi ogród lub gotowanie, dobrze Ci radzę.
> A jeśli dodatkowo okaże się, że lubi zwierzęta, to bierz w ciemno,
> bo to dobry człowiek :-)
A potem taki zwolni się z pracy, żeby Ci alimentów po rozwodzie nie
płacić. Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz...
Acz znam i przeciwny przypadek.
> Oczywiście, jeśli oprócz tego wszystkiego będzie umiał obsługiwać
> komputer, no to zbytek szczęścia :-)
Tiatam. Przede wszystkim musi umieć wyjaśnić, co i po co robi. Inaczej
mu swojego twardego dysku nie oddam w łapy :)
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2007-12-22 02:48:45
Temat: Re: serwis randkowy - dalem anons i zero odzewuDnia Sat, 22 Dec 2007 01:56:28 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> pytaj kandydata, czy lubi ogród lub gotowanie, dobrze Ci radzę.
>> A jeśli dodatkowo okaże się, że lubi zwierzęta, to bierz w ciemno,
>> bo to dobry człowiek :-)
>
> A potem taki zwolni się z pracy, żeby Ci alimentów po rozwodzie nie
> płacić. Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz...
Wnoszę raczej, że to Ty się pomyliłaś, jeśli opisywany przypadek dotyczył
Ciebie.
Ja - nie omyliłam się. Mój przypadek jest pozytywny, potwierdzający regułę.
Nieliczne negatywne też tylko ją potwierdzają.
> Acz znam i przeciwny przypadek.
Nie bardzo rozumiem: tzn że się zatrudnił, żeby płacić?
>> Oczywiście, jeśli oprócz tego wszystkiego będzie umiał obsługiwać
>> komputer, no to zbytek szczęścia :-)
>
> Tiatam. Przede wszystkim musi umieć wyjaśnić, co i po co robi. Inaczej
> mu swojego twardego dysku nie oddam w łapy :)
Po co mu Twój twardy dysk? - oddaj mu ten miękki. Twardy to ma być
mężczyzna. Bez podtekstów.
--
XL wiosenna
====================================================
================
"Jeżeli ktoś naprawdę cię nienawidził, to tylko dlatego, że nie mógł być
taki, jak ty."
====================================================
================
Poprzedni profil:
http://groups.google.com/groups/profile?enc_user=LWs
rThYAAABr-nqNxKREgaFPDG6Ht91aF6sPCqGHHKkulQEP0yp8Qg
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |