Chiron pisze:

> Dzięki za uznanie:-). Wiesz- nie odpowiedział na żaden mój argument- a
> cały czas atakował mnie- takie przynajmnmiej odnosiłem wrażenie.

Nihil novi sub sole.
Aczkolwiek dostało Ci się na początku parę głasków od niego. ;)

> zasadzie to wiodła mną ciekawość: jak bardzo się posunie w swoim
> zacietrzewieniu:-). Zastanawiałem się, o co mu tak naprawdę szło. Wydaje
> mi się, że odpowiedzią są jego ataki na KRK pomieszane z atakami na mnie
> (nie ukrywam, że jestem katolikiem).

Myślę, że o to właśnie poszło. Z taką "blokadą" nie przejdziesz do
kolejnego etapu. ;)

> No cóż- wydaje mi się, że zrobiłem
> wszystko, co mogłem w danym momencie zrobić, aby nawiązać z nim
> dyskusję. Skoro mi się nie udało- no to ok- widać tak miało być:-)

Zrobiłeś wszystko. To jemu się po raz kolejny nie udało przeskoczyć
samego siebie.

Ewa