Mnie nie uraziłaś na pewno. Wszystkie uwagi są mile widziane.
Po przeczytaniu sprawdziłam jakie są efekty mojej pracy - poświęciłam prawie
całą sobotę na skanowaniu wzorów, więc nie byłoby miłe, gdyby moja praca
poszła na marne. Rzeczywiście, niektóre wzory są trudne do odczytania.
Zwłaszcza z wkładek w Annie. Ale można sobie zawsze przetworzyć wzór,
zmienić rozmiar, jakość wydruku, lub nawet podzielić na części i z jednej
strony zrobi dwie (metodą kopiuj i wklej), zmienić wydruk poziomy na
pionowy. To działa.
Do wszelkich prac tego typu dobry jest program IrfanView, który jest
darmowy. Ja z niego korzystam przy przetwarzaniu plików graficznych. Można
go poszukać w pismach komputerowych.
Adres strony: www.irfanview.com
Wiem, że to trochę pracy, ale czego się nie robi dla uzyskania lepszego
efektu.
Wiele zależy również od drukarki.
Ja, skanując wzory raczej ich nie drukuję, a oglądając na ekranie
stwierdzam, że są czytelne. Jedyne, czego nie lubię, to kolorowe tło w
wydrukach. Tak, jakby ktoś robił ksero na kolorowym papierze i później to
skanował. A takie się zdarzają, zwłaszcza na stronach rosyjskich.
Pozdrawiam i życzę miłego oglądania.
Ela0626
(Warszawa)



Użytkownik "Ilona" <p...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ad2mh0$d1j$1@news.gazeta.pl...
> Chcialam poruszyc ponownie kwestie jakosci skanow.
> Szkoda czyjejs pracy (skanowanie zabiera sporo czasu), skoro skany
schematow
> sa niewyrazne. Moze to tylko moja opinia, moze powinnam sie udac do
> okulisty, ale __niektore__ skany sa takiej jakosci, ze poszczegolne
symbole
> sa nie do rozroznienia.
>
> Nie znam sie na skanowaniu, ale moze warto zobaczyc efekty skanowania i
> ewentualnie zmienic parametry w skanerze, zeby skany mialy sens. Np
obrazki
> z rozami dla mnie byly nieczytelne (np taki krag z roz na obrus) i bardzo
> zaluje
> ewentualnie odsylam do watku "jak wy to robicie" z konca marca... tam jest
> kilka slow o skanowaniu
>
> pozdrawiam i mam nadzieje, ze nikogo nie urazilam
> Ilona
>
>
>
>
>
>
> --
> Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/