Data: 2002-07-07 16:46:45
Temat: Re: słodko, dziecinnie i infantylnie
Od: "Małgorzata Majkowska" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Nader sympatyczna osoba znana ogółowi jako "Małgorzata Jakubowska"
<g...@h...pl> wyraziła swe zdanie:...
> Śledzę listę od jakiegoś czasu i mam pytanie.
> Co powoduje, że ludzie na listach dyskusyjnych dziecinnieją i nagle
> zaczynają się do siebie zwracać: Anusiu, Asieńko, Dareczku, Justynko
> ..... itp. Trochę to śmieszne i infantylne zwracanie się w ten sposób
> do dorosłych ludzi.
Sądzę, że Twoje pytanie jest tendencyjne. IMHO nie bardzo razi Cię nawet to
zdrabnianie, infantylizm czy uśmieszki lub całuski. Właśnie obserwujesz
grupę ludzi, którzy czują się ze sobą dobrze. I być może zazdrościsz
odrobinkę im tego zgrania i dobrego samopoczucia. Dlatego reagujesz tak, a
nie inaczej, nazywając to głupotą, zdziecinnieniem, na zasadzie negacji,
tego, czego się dostać nie może :-)))) Podobnie zareagujesz będąc "solo" na
widok całującej się na ulicy pary szczęśliwych ludzi czy widząc rodzinkę z
roześmianymi dzieciakami na spacerze. To nie w nich tkwi problem, tylko w
Tobie Małgorzato:-))) A zjawisko nie jest niczym niewzwykłym. Czymże różni
się rozmowa przez internet od rozmowy telefonicznej? Można zaprzyjaźnić, a
nawet zakochać się przez sieć. To po prostu inna - czytaj nowa - forma
kontaktów interpersonalnych.
Pozdrawiam
Małgorzata
|