Strona główna Grupy pl.sci.medycyna slowa, ktore nigdy nie powinny pasc

Grupy

Szukaj w grupach

 

slowa, ktore nigdy nie powinny pasc

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 25


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-06-18 06:30:48

Temat: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: "taora" <t...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

czy lekarze maja psychologie na studiach?...bo przypadkiem trafilam na ten
watek i wlos mi stanal na glowie:(

http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11916&w=183
82416&v=2&s=0

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-06-18 07:55:41

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: Emi <e...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

taora napisał(a):
> czy lekarze maja psychologie na studiach?...bo przypadkiem trafilam na ten
> watek i wlos mi stanal na glowie:(
>
> http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11916&w=183
82416&v=2&s=0

normalnie brak słów...

aż mi sie przypomniało jak 2 miesiące temu wylądowałam w niedzielę
popołudniu na SORze w Rydygierze, po miesiącu leczenia zapalenia
oskrzeli w rejonie, bo miałam duże dusznośći, byłam bardzo obkurczona,

lekarz w ogóle mnie nie chciał przyjąć, wyglądał jakby przed chwilą sie
obudził i jakby mu bardzo przeszkadzała, powiedział, żebym poszła jutro
(w pn) do swojej lekarki, ja na to - "duszę się" - a on, że przesadzam,
histeryzuje, żebym sie uspokoiła, osłuchał mnie, powiedział, że wszystko
ok. osłuchowo, na rtg nic nie widać (tylko, że mam powiększoną grasicę i
że właściwie to jej w ogóle nie powinnam mieć, że być może to jej wina),
przepisał capivit a+e(że może jestem "wysuszona" po tych 4 antybiotykach
które brałam) i diclak (do tej pory nie wiem po co, bo nic mnie nie bolało)

w noc z nd na pn mało co sie nie udusiłam...

w pn trafiłam do szpitala Jana Pawła...

lekarka ledwo mnie osłuchała i kazała zostać na oddziale...

tam przyszła do mnie inna... powtórzyła badanie... obustronne świsty, do
tego stopnia, że niesłyszała "pracy płuc"

diagnoza "astma"

PS: może część z was pamięta wątek "ja juz mam dość"

ostatnio powoli odkładaliśmy leki, była szansa, że to jednak nie astma,
testy alrgiczne - ujemne - wszystkie 21

tydzień temu odstawiono mi foradil (rozszezający oskrzela) planowaliśmy
odłożyć wczoraj miflonid

jednak wczoraj, kiedy robiono mi spirometrię, okazało się, że wyraźnie
spadła... zostałam skierowana na dodatkowe badania alergiczne do
pracowniczej przychodni... niestety - studiuje chemię, więc na codzień
mam do czynienia z różnymi chemikaliami...

--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-06-18 08:05:06

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: "ALpaczino" <A...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

> aż mi sie przypomniało jak 2 miesiące temu wylądowałam w niedzielę
> popołudniu na SORze w Rydygierze, po miesiącu leczenia zapalenia
> oskrzeli w rejonie, bo miałam duże dusznośći, byłam bardzo obkurczona,
>
> lekarz w ogóle mnie nie chciał przyjąć, wyglądał jakby przed chwilą sie
> obudził i jakby mu bardzo przeszkadzała, powiedział, żebym poszła jutro
> (w pn) do swojej lekarki, ja na to - "duszę się" - a on, że przesadzam,
> histeryzuje, żebym sie uspokoiła, osłuchał mnie, powiedział, że wszystko
> ok. osłuchowo, na rtg nic nie widać

w takim wypadku to powiedz zeby Ci to spisal na pismie co powiedzial i
podpisal i podpieczetowal zeby na wszelki wypadek bylo jako dowod w sadzie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-06-18 09:27:29

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sat, 18 Jun 2005 08:30:48 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako taora, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> czy lekarze maja psychologie na studiach?...bo przypadkiem trafilam na ten
> watek i wlos mi stanal na glowie:(

Makabryczne opowiesci...
Ale to dziewczyny ktora poronila w gabinecie lekarskim a ginekolog (po
ozieblych komentarzach nt. tego faktu) jej plod wpakowal do pojemniczka i
kazal osobiscie zawiezc na badanie histopatologiczne i to do szpitala na
drugim koncu miasta... Bedzie mi sie chyba po nocach snilo...
Lekarze nie tyle powinni miec psychologie na studiach - bo ktos normalny
nigdy sie tak nie zachowa - co powinni sami przez testy psychologiczne
przechodzic - czy wogole moga miec kontakt z pacjentami.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-06-18 09:36:26

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: Emi <e...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora

La Luna napisał(a):

> Makabryczne opowiesci...
> Ale to dziewczyny ktora poronila w gabinecie lekarskim a ginekolog (po
> ozieblych komentarzach nt. tego faktu) jej plod wpakowal do pojemniczka i
> kazal osobiscie zawiezc na badanie histopatologiczne i to do szpitala na
> drugim koncu miasta... Bedzie mi sie chyba po nocach snilo...

zapomniałaś napisać, że kazał jej po sobie posprzątać... bo kolejna
pacjentka czekała... chore


--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-06-18 10:10:10

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: "tHe mRuWa" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Emi" <e...@c...pl> napisał w wiadomości
news:d90k21$ckq$1@news.onet.pl...

>> czy lekarze maja psychologie na studiach?...bo przypadkiem trafilam na
>> ten
>> watek i wlos mi stanal na glowie:(
>>
>> http://forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=11916&w=183
82416&v=2&s=0

Ale jesli nie postawic sie w roli matki tylko zwyklego czytelnika
to duza czesc tych wypowiedzi jest nawet smieszna:)

Rozumiem troche tych lekarzy, skoro co dzien maja takie przypadki
to trudno po kilku latach utrzymac takt i powage i stad sie biora np.
takie kwiatki jak "ja tu zadnej ciazy nie widze":>

Jakby sie mieli przejmowac kazdym przypadkiem to by sie wykonczyli.
--
gg


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-06-18 10:14:58

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: "Piotr" <e...@t...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam!

Lekarze na studiach psychologię mają - w symbolicznym zakresie. Większość z
tych historii, to jednak nie wina braku zajęć z psychologii. Będąc lekarzem,
pewne wyczucie sytuacji warto mieć we krwi, a jeśli ktoś nie ma, to zajęcia
niewiele pomogą.

Inna sprawa, że kobieta w ciąży, to pacjentka ze wszechmiar wyjątkowa.
Zarówno pod względem medycznym, jak i (jeszcze bardziej) psychologicznym.
Właśnie dlatego przytłaczająca większość tych historii dotyczy kobiet w
ciąży. Inny, przeciętny pacjent, ma zdecydowanie większą odporność na słowa.
Niemniej jednak, część tych historii stanowi plamę na godności zawodu
lekarza.

Nie wszystkie. Nie można wymagać od lekarza, żeby, dyktując w obecności
pacjentki treść dokumentacji medycznej (z konieczności, kiedy nie można tego
zrobić bez jej obecności), wyrażał się niejasno, unikając przyjętych w
języku medycznym sformułowań. Jakkolwiek brutalnie to zabrzmi, nie można też
wymagać, żeby rezygnował z należnej za pracę zapłaty od określonej grupy
pacjentów (choć wyobrażam sobie taką możliwość, byłaby ona wtedy godna
wielkiego uznania).

A propos psychologii, stając po troszę po stronie lekarzy... Każdy, kto ma
pojęcie o psychologii wie, że osobowość i sposób postępowania człowieka,
zależy w znacznym stopniu od środowiska, w którym się obraca. Zmierzam do
pojęcia RUTYNY. Jest to zjawisko w zasadzie nieuniknione, w każdej grupie
zawodowej. Proszę Szanownych Grupowiczów o zastanowienie się, czy oni sami
nie padają w swojej pracy ofiarą rutyny. Czy ekonomiści nie mówią o
"redukcji etatów" w firmie, kiedy należy wyrzucić na bruk część pracowników?
Czy prawnicy nie mówią zgwałconej kobiecie, że rzekomo "sama jest sobie
winna, bo sprowokowała napastnika"?

Nie ulega jednak wątpliwości, że część z tych postów nie daje się
wytłumaczyć inaczej, niż tylko winą, głupotą, brakiem taktu, brakiem
humanitarnego wyczucia... danego lekarza.

Pozdrawiam
Piotr


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-06-18 10:16:10

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: ika <i...@s...wody> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18.06.05, około 08:30, taora bulgocze
<news:42b3be1a$0$2142$f69f905@mamut2.aster.pl>:

> czy lekarze maja psychologie na studiach?

Mają, mają. Ale tam nic przydatnego nie ma, nauka o piramidach potrzeb,
koncepcjach osobowości, terminach psychologicznych itp podobnych
gadżetach.
U nas (Gd) nawet jest dodatkowo osobny przedmiot, 'propedeutyka
psychiatrii', gdzie m.in. odgrywaliśmy scenki lekarz-pacjent ;) Ponadto
był fakultet z psycho w temacie właśnie umiejętności w praktyce
lekarskiej, ale tam nam o PTSD głównie opowiadali.
Jednak informowania o śmierci i formalności z tym związanych uczę się (nie
wiem jak inni) ze zwykłych obserwacji na oddziałach. Tak samo rozmów przy
pacjentach o ich chorobie, a czasem faktycznie włos się jeży. Tak naprawdę
to nie ma przemdiotu, na którym by tego "uczyli". No chyba, że coś
przespałam...


--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2005-06-18 10:25:30

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: ika <i...@s...wody> szukaj wiadomości tego autora

Dnia 18.06.05, około 12:10, tHe mRuWa bulgocze
<news:d912v3.25k.1@tHe.mRuWa>:

> Ale jesli nie postawic sie w roli matki tylko zwyklego czytelnika
> to duza czesc tych wypowiedzi jest nawet smieszna:)

Nie za bardzo wiem czemu te dziewczyny są takie alergiczne na słowo
'wyskrobiny' - w rubryczce 'materiał do badania'. Dlatego, że to już PO i
kojarzą z tym dźwiękiem i wszystkimi okolicznościami? A zabieg
łyżeczkowania jest najohydniejszym jaki widziałam i wolałam słuchać
bredzenia pacjentki na ketaminie, włączać i wyłączać lekarzom gutitek od
płukania (co oczywiście musieli skomentować, że na
salową/instrumentariuszkę się nadaję), niż zaglądać co tam się dzieje.

Ale 'wyskrobiny'? To jak 'plwocina' ;)

--
ika - umop apisdn

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2005-06-18 10:27:01

Temat: Re: slowa, ktore nigdy nie powinny pasc
Od: La Luna <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pewnego wieczoru Sat, 18 Jun 2005 12:10:10 +0200 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako tHe mRuWa, a
następnie wyśpiewała przytupując wdzięcznie:

> Ale jesli nie postawic sie w roli matki tylko zwyklego czytelnika
> to duza czesc tych wypowiedzi jest nawet smieszna:)

Smieszna?

> Rozumiem troche tych lekarzy, skoro co dzien maja takie przypadki
> to trudno po kilku latach utrzymac takt i powage i stad sie biora np.
> takie kwiatki jak "ja tu zadnej ciazy nie widze":>

Coz - moze jestem dziwna - ale czytajac Twoj post troszke mi sie wlos jezy
na glowie.
Co rozumiesz przez sformulowanie "trudno utrzymac takt i powage"?
Czy oswiadczenie kobiecie ze wlasnie dziecko w jej brzuchu umarlo -
naprawde wymaga powstrzymywania sie przed wybuchnieciem smiechem?

> Jakby sie mieli przejmowac kazdym przypadkiem to by sie wykonczyli.

Nikt nie kaze lekarzowi plakac nad kazdym przypadkiem - bo to nie o to
chodzi.
Ale o ludzkie uczucia.


--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 . 3


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Do specjalistów ginekologów.Pytanie o leki.(Inhibitory konwertazy angiotensyny) A ciąża.
co to moze byc - problem z gardlem
kiedy konflikt serologiczny
Psychoterapia - psycholodzy a psychiatrzy
Sen. Czy mozna oszukac organizm?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Demokracja antyludowa?
Semaglutyd
Czym w uk zastąpić Enterol ?
Robot da Vinci
Re: Serce - które z badań zrobić ?

zobacz wszyskie »