Data: 2006-07-28 11:03:57
Temat: Re: slub
Od: "lidia" <l...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Vesemir" wrote:
>
> Dziwnie mi się czyta tego posta. Moja dziewczyna prawdopodobnie może być w
> ciąży. Jeśli będzie dziecko wezmę za nie odpowiedzialność. Czego się
> boisz? Czy nie za duza wagę przykładasz do samego faktu uwiązania? Związek
> po pierwsze nie przekreśla możliwości na rozwój w innych dziedzinach
> życia. To raz. Dzieci nie muszą być pasożytem na twoim prawie do
> autoafirmacji i dążeniu do przyjemności.
>
> Czemu tak podchodzisz do związku?
>
> Ja teraz spróbuję zgadnąć.
>
> Jesteś osobą która nie posiada dziedzin życia autonomicznych wobec swojego
> partnera. Nie realizujesz się tak naprawdę w żadnej dziedzinie życia.
> Boisz się że twój związek to proces trawienia twojego życia w momencie,
> gdy ty wciąż poszukujesz autonomiczności i samej siebie. Masz
> pootwieranych mnóstwo drzwi i myślisz że jutro możesz zapragnąć uciec do
> Kostaryki, albo Nowej Zelandii, że może stać się jeszcze wiele w twoim
> życiu a związek to balast, ktory byłabyś gotowa w przyszłości odrzucić. I
> wciąż czekasz na tą wielką przemianę.
>
> Nie nadejdzie bo sama nic nie robisz, nie masz pasji i nie rozwijasz ich w
> sobie. Żeby obronić swoją niezalezność nie możesz sobie pozwolić na
> jakiekolwiek stałe związki, bo twoja niezależność i twoja wolność są po
> prostu słabe i postawione na miernym fundamencie.
>
> Reasumując - jako osoba już zniewolona przez samą siebie, boisz się że
> zostaniesz zniewolona przez kogoś innego.
> Jesteś po prostu słaba, nigdy tak naprawdę nie spróbowałaś odkryć siebie.
>
> Kolejna rzecz. Obawiasz sie podejmowania decyzji. Dzieje się tak dlatego,
> że
....
bla bla bla
sorki ale troszke cie ucielam...
poczytaj moje posty to zakreslisz sobie moja osobowasc...dzieki
|