Data: 2003-11-09 21:33:52
Temat: Re: słuch i wzrok-nagłe pogorszenie
Od: "casus" <c...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Chodzi o dziadzia, któremu nagle pogorszył się słuch i wzrok (a własciwie
to
> już prawie w ogóle nie słyszy i nie widzi). Lekarze to lekceważą,
tłumacząc
> wszystko wiekiem (82) i nie leczą.
> Dodam, że już od lat dziadziu leczy ranę na nodze, stosując różne maści
> przepisane przez lekarza i przyjmując antybiotyki. Rana najprawdopodobniej
> jest wynikiem miażdżycy, jak sugerują lekarze.
> Czy utrata wzorku i słuchu też może być efektem miażdżycy czy np. złego
> leku. Może ktoś zna przyczynę i sposób walki. Pomimo pomocy udzielanej
> dziadziowi i wizyt u różnych lekarzy, dziadziu już ma dosyć wszystkiego.
> Zrezygnował już z życia niemalże, nie chce brać już leków. Czy można mu
> pomóc. Proszę o pomoc.
> Z góry dziękuję
>
> Lucyna
A co konkretnie powiedzieli okulisci?
casus
|