Data: 2003-11-10 17:52:55
Temat: Re: słuch i wzrok-nagłe pogorszenie
Od: "Lucyna" <l...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"casus" <c...@g...pl> wrote in message
news:bombsg$qn0$1@inews.gazeta.pl...
> > Chodzi o dziadzia, któremu nagle pogorszył się słuch i wzrok (a
własciwie
> to
> > już prawie w ogóle nie słyszy i nie widzi). Lekarze to lekceważą,
> tłumacząc
> > wszystko wiekiem (82) i nie leczą.
> > Dodam, że już od lat dziadziu leczy ranę na nodze, stosując różne maści
> > przepisane przez lekarza i przyjmując antybiotyki. Rana
najprawdopodobniej
> > jest wynikiem miażdżycy, jak sugerują lekarze.
> > Czy utrata wzorku i słuchu też może być efektem miażdżycy czy np. złego
> > leku. Może ktoś zna przyczynę i sposób walki. Pomimo pomocy udzielanej
> > dziadziowi i wizyt u różnych lekarzy, dziadziu już ma dosyć wszystkiego.
> > Zrezygnował już z życia niemalże, nie chce brać już leków. Czy można mu
> > pomóc. Proszę o pomoc.
> > Z góry dziękuję
> >
> > Lucyna
>
>
> A co konkretnie powiedzieli okulisci?
>
> casus
Również stwierdzili, że to przez miażdżycę. A na operację jest za późno.
Lucyna
>
>
|