Data: 2005-01-24 16:09:57
Temat: Re: sluz z rany pooperacyjnej u psa
Od: La Luna <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pewnego wieczoru Sat, 22 Jan 2005 00:18:36 +0100 wiedźmin zdziwił się
nieco, gdy strzyga która wyskoczyła na niego z pl.sci.medycyna zamiast
rzucić mu się do gardła, dygnęła, przedstawiła się jako Kaja, a następnie
wyśpiewała przytupując wdzięcznie:
> Rana goi się bardzo szybko i bez strupa.
Gorzej jesli sama rana jest ok - ale cos zlego dzieje sie pod nia - w samej
jamie brzusznej.
Przy kazdej watpliwosci - nalezy skonsultowac sie z wetem ktory operowal,
nic nie robic na wlasna reke.
--
Pozdrawiam serdecznie
Agnieszka Mockałło
http://republika.pl/kocia_stronka/
Odpisując na priv, wytnij USUN_TO z adresu.
|