Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.onet.pl!newsgate.onet.pl!niusy.
onet.pl
From: "tłiti" <k...@o...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: smutek
Date: 12 Dec 2004 17:34:02 +0100
Organization: Onet.pl SA
Lines: 25
Message-ID: <7...@n...onet.pl>
References: <cpcsor$h52$1@sunflower.man.poznan.pl>
NNTP-Posting-Host: newsgate.onet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: newsgate.test.onet.pl 1102869242 23590 213.180.130.18 (12 Dec 2004 16:34:02
GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 12 Dec 2004 16:34:02 GMT
Content-Disposition: inline
X-Mailer: http://niusy.onet.pl
X-Forwarded-For: 80.53.10.2, 192.168.243.36
X-User-Agent: Mozilla/4.0 (compatible; MSIE 6.0; Windows NT 5.1; SV1)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:298155
Ukryj nagłówki
Dopiero teraz
> zobaczyłem naocznie czym jest prawdziwy smutek, taki dogłębny, że odczuwasz
> jego obecność z każdą sekundą i jak się skupisz, żeby go odczuć, to budzi to
> w tobie nieopisany lęk. Czy to jest depresja?
> nikt
>
Generalnie nas uczyli, że nastrój trwa trochę krócej (max. pare dni, ale nie
rok). Chyba że przez rok nie czułeś smutku, tylko teraz z perspektywy czasu
stwierdzasz, że był zmarnowany. Opis lęku jaki przeżywasz jest w miarę podobny
do tego, jaki występuje w depresji, ale nie jestem tego w stanie stwierdzić na
odległość.
Z drugiej strony są jakieś racjonalne powody żeby wytłumaczyć Twój stan. Zawód
miłosny, brak sukcesów przy dużych ambicjach, porównywanie się ze swoją grupą.
To wszystko może wpłynąć na taki nastrój i podejście.
To może być środek normy, ale mimo wszystko możesz i tak się przejść do
psychologa. Nawet jeśli stwierdzi, że wszystko o.k., to przecież od tego jest.
A może przy okazji pomoże np. w problemach w pracy, ewentualnie da jakieś
sensowne wskazówki w sprawach sercowych.
pozdro
Tłiti
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|