| « poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-04-01 20:13:18
Temat: smutno dzisiaj strasznie....ciężko jest przeżywać śmierć kolejnej bliskiej osoby, skoro jeszcze tętni
żałoba po poprzedniej...
dzisiaj tylko tyle ode mnie...
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2005-04-01 20:29:43
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Marta <m...@o...pl> napisał(a):
> ciężko jest przeżywać śmierć kolejnej bliskiej osoby, skoro jeszcze tętni
> żałoba po poprzedniej...
> dzisiaj tylko tyle ode mnie...
> M.
>
no ogolnie zycie bywa smutne. niepowodzenia, choroby, przykrosci, smierc.
zycie to droga niekonczacych sie smutkow, trosk i rozczarowan.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:34:44
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Marta:
> ciężko jest przeżywać śmierć kolejnej bliskiej osoby,
> skoro jeszcze tętni żałoba po poprzedniej...
> dzisiaj tylko tyle ode mnie...
Czy dzisiejszy swiat jest gotowy na przyjscie Jezusa?
Jesli tak, to papiez rzeczywiscie jest "sluga Boga".
Jesli zas nie, to uwielbienie jakim otaczaja go ludzie
implikuje, ze blizej mu do Barabasza niz "slugi Boga".
Czysta logika. ;)
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:35:05
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Kasia:
> no ogolnie zycie bywa smutne. niepowodzenia, choroby, przykrosci, smierc.
> zycie to droga niekonczacych sie smutkow, trosk i rozczarowan.
a czy po odejściu od kasy reklamację uwzględnia się?
M.
p.s. dobrze się Ciebie czyta...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:38:46
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....cbnet:
> Czy dzisiejszy swiat jest gotowy na przyjscie Jezusa?
nie wiem, realizm jest w nas chyba nadal nad ważniejszą duchowością...
o której mniej myśli się na codzień, nieprawdaż?
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:45:58
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Marta:
> nie wiem, realizm jest w nas chyba nadal nad ważniejszą
> duchowością...
> o której mniej myśli się na codzień, nieprawdaż?
Zalezy jaka "duchowosc" masz na mysli.
Wezmy np Ciebie: czytalas samodzielnie ewangelie?
Jesli nie, to "duchowosc" z duzym prawdopodobienstwem
_moze_ byc dla Ciebie pojeciem ze tak powiem "zbyt
mglistym".
Takie sa realia. :)
Inna rzecz: jak sadzisz, czy wsrod tych ktorzy czytali
przynajmniej ewangelie wielu (wiekszosc?) jest takich,
ktorzy podzielaja Twoj smutek?
Moim zdaniem: zdecydowana mniejszosc.
I o tym wlasnie m.in. napisalem.
--
Czarek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:52:20
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....
Użytkownik "Marta"
> Kasia:
> > no ogolnie zycie bywa smutne. niepowodzenia, choroby, przykrosci,
smierc.
> > zycie to droga niekonczacych sie smutkow, trosk i rozczarowan.
>
> a czy po odejściu od kasy reklamację uwzględnia się?
> M.
> p.s. dobrze się Ciebie czyta...
>
Kto nie żyje, ten nie cierpi.A kto wierzy, ten ten się weseli.Widzę, że
dzisiaj nawet winko koleżance nie służy....A może nawet winka brakło?:)
X
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:56:32
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....cbnet:
> Zalezy jaka "duchowosc" masz na mysli.
duchowość polegającą na wierze w wartości, które uważasz za wyznaczające
Twój system myślenia na codzień....
> Wezmy np Ciebie: czytalas samodzielnie ewangelie?
owszem, mając o połowę mniej lat niż obecnie..., potrzebowałam wtedy klucza
do Rebeki, teraz już go mniej potrzebuję....
z różnych względów....
> Jesli nie, to "duchowosc" z duzym prawdopodobienstwem
> _moze_ byc dla Ciebie pojeciem ze tak powiem "zbyt
> mglistym".
śmiałe stwierdzenie, mgliste jest to, w co nie chcę wierzyć, klarowne
wszystko poza...
> Takie sa realia. :)
czy monopol na rozmowę o duchowości ma w takim razie wyłącznie kler?
> Inna rzecz: jak sadzisz, czy wsrod tych ktorzy czytali
> przynajmniej ewangelie wielu (wiekszosc?) jest takich,
> ktorzy podzielaja Twoj smutek?
Niemcy są zewangelizowani, pracuję z nimi trochę i wiem, że nie podzieliliby
za z diabła tego co teraz myślę smutno czy nie, z założenia trudno jest mi
myśleć o podziale smutku, nie liczę na to....
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 20:58:09
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....
Użytkownik "cbnet"
"duchowosc" z duzym prawdopodobienstwem
> _moze_ byc dla Ciebie pojeciem ze tak powiem "zbyt
> mglistym".
> Takie sa realia. :)
Nie zgadzam się.Koleżanka Marta jest duchem mocna:) Nawet, gdy się chwieje
po winie.....:)
X
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2005-04-01 21:02:37
Temat: Re: smutno dzisiaj strasznie....Użytkownik "Kasia " <m...@g...pl> napisał w wiadomości
news:d2kavn$c5q$1@inews.gazeta.pl...
> Marta <m...@o...pl> napisał(a):
>
> > ciężko jest przeżywać śmierć kolejnej bliskiej osoby, skoro jeszcze
tętni
> > żałoba po poprzedniej...
> > dzisiaj tylko tyle ode mnie...
> > M.
> >
> no ogolnie zycie bywa smutne. niepowodzenia, choroby, przykrosci, smierc.
> zycie to droga niekonczacych sie smutkow, trosk i rozczarowan.
punkt widzenia zależy.........
dlatego życie jest piękne
bo niepowodzenia są kolejnym głosem, który mówi: lepiej się staraj, doceniaj
i ucz się na swoich błędach, a beze mnie (bez niepowodzenia) nie poznałbyś
smaku sukcesu!
choroba przypomina że żaden człowiek nie jest nieśmiertelny (choć dusza
tak) - cieżka choroba często zmienia chorego a kiedy wyzdrowieje - potrafi
dostrzec to, czego bez choroby nigdy by nie zobaczył!
przykrości - te zależą tylko od Ciebie, tj. jak bardzo pozwolisz sobie aby
ktoś wyrządził Tobie krzywdę.
Śmierć, hm... ale byłoby nudno bez niej, smętnie, szaro jak flaki z olejem.
Wiem, że np duchowni nie boją się śmierci; śmierci boją się tylko ci, którzy
tak stopili się z ciałem, że uważają że są tylko ciałem fizycznym, a wiemy
że tak nie jest. Komuś, kto całe życie spędzał u kosmetyczki, w siłowni i w
salonach piękności i na zakupach, i ogólnie prowadził wystawny tryb życia,
trudniej będzie rozstać się ze swoim ciałem i w ogóle na myśl o tym przejdą
takiej osoby ciarki po plecach. Człowiek rodzi się po to, ażeby umarł.
Umiera po to, aby narodzić się ponownie. Proste.
I tak w gruncie rzeczy życie jest drogą niepoliczalnie wielu radosnych
chwil, ciepła, miłości, radości, czasem spokoju a czasem szaleństwa...
I niech już tak pozostanie!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |