Data: 2001-08-08 10:37:42
Temat: Re: socialna inzynieria ?
Od: b...@s...przemadrza.ale.ma.za.malo.czasu.pl
Pokaż wszystkie nagłówki
"krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> naskrobal:
> hmm... logika+hacking+inteligencja = "gadane"
wystarczy troche wyobrazni i rozumu.
> Rozumiem, ze kazdemu zdazaja sie literowki. Ale tekst pochodzi ze strony
> internetowej. I obecnosc takich bledow swiadczy moim zdaniem m. in. o
> wiarygodnosci autora. Jezeli informacje zbieral rownie niechlujnie, jak
> pisal, to raczej mu nie wierze.
Autor pytal glownie o potege tego...
wiec nie bede podwazal tego, ze te bledy swiadcza o autorze,
ale prawda jest, ze inzynieria socjalna (jak zwal tak zwal) jest jednym
z najwiekszych niebezpieczenstw, nie tylko jesli chodzi o bezpieczenstwo
komputerowe. Przeanaizujmy moze prosciej wlamania do mieszkan.
Jesli mamy swietny alarm to i tak nei mozemy sie czuc bezpieczni,
bo np. przyjdzie jakis gosc z miernikiem i bedzie chcial zbadac instalacje
gazowa. Bedzie wygladal wiarygodnie... wiec go wpuscimy.
*zaufamy mu*
Jeden cios w glowe i juz nie mamy nic w mieszkaniu mimo gerdy, alarmu i innych
zabepieczen.
Ten przypadek jednak nie wymaga zbierania duzej ilosci informacji o czlowieku.
Wezmy inny - chcemy sie wlamac do tpsa.
Wiadomo, ze maja swietne zabezpieczenia itp...
no ale jesli przyjrzymy sie kto tam pracuje i kto ma dostep do kodow itp...
to mozemy w koncu dojsc do Pani Zosi Niczyjej, zblakanej duszyczki,
ktorej nikt nie chce. Wykorzystujac ta osobe mozemy latwo zlamac
nawet najwieksze zabezpieczenia - ta osoba nam po prostu zaufa
(albo i nie - moze ma gdzies kody zapisane i klucze da sie podrobic bez jej
wiedzy).
Napisalem troche w skrocie, ale przekonalem chyba o niebezpieczenstwach.
ps.
w srodowisku adminow mowi sie czesto, ze najwieksza dziura w systemie
jest *administrator* i to jest prawda.
--
slawa... kobiety... pieniadze...
chec slawy i pieniadzy odrozniaja nas od malp...
ale widzac co sie z ludzmi przez to dzieje moze lepiej zostac malpa...?
|