Data: 2004-03-05 20:32:23
Temat: Re: soja
Od: "Sowa" <m...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "s(00)mal" <s...@o...pl_usun-myslniki> napisał w wiadomości
news:opr4ekt4zm3k6iys@news.o2.pl...
> W jakim jedzonku mozna znalezc testosteron i hormon wzrostu??? Serio
> pytam...
W mięsie ubitych zwierząt płci męskiej (testosteron), (a hormonu wzrostu w
kurczakach ponoć najwięcej) , surowym lub przetwarzanym w niezbyt wysokich
temperaturach, lub niedogotowanym/smażonym.
Tak że tatarek jak najbardziej je zawiera. :) Zależnie od płci ubitego
zwierzaka są tam wszelkie hormony jakie sobie tylko zażyczysz.
W mleku i jajach też.
>
> Hmm... a jesli soja ma estrogen to chyba dobrze dla kobiety by bylo to
> zagryzac?
Nie estrogen, tylko fitoestrogen - i faktycznie jest nienajgorsze - popatrz
tylko co się dzieje w kosmetyce.
Fitoestrogeny są tez obecne w innych roślinach, w sumie we wszystkich
roślinach jakie zjadamy - jabłkach, pietruszce, kartoflach, morelach,
ziarnach zbóż itd. Kobietom nie szkodzą, mężczyznom tez nie zaszkodzą -
prędzej zaszkodzi monotonia jedzenia, jakby jakiś matołek tylko ową soją się
żywił.
Sowa
Co nie bardzo rozumie skąd ta fitestrogenowa histeria na różnych grupach,
jakaś trauma męska, czy co?
|