Witam,
troche glupia sytuacja, fakt faktem ze kobiety obslugujace punkty solarium,
powinny wiedziec co robia i miec pojecie (nie male!) o tych maszynach i
wplywie na rozne karnacje, ALE... z drugiej strony, ona ustawi Ci czasomierz
na tyle, ile TY bedziesz chciala, gdybys sie uparla to napewno ustawilaby ma
10min. Druga sprawa ktora jakos tak, od razu przyszla mi na mysl, to ....
jak chcesz jej udowodnic ze to od jej solarium masz takie poparzenia,
dlaczego ona ma wierzyc, ze nie poszlas jeszcze raz np. wieczorem do innego
solarium ? A moze rano nastepnego dnia jeszcze gdzies bylas w solarium? Ja
jak najbardziej jestem po stronie poszkodowanej, tylko tak mysle sobie, ze
to sa trudne do udowodnienia sprawy. Podobnie jak wypadki samochodowe bez
policji, jak udowodnic po jakims czasie, ze wszystkie uszkodzenia pojazdu
powstaly podczas jednej stluczki z autem X, a moze ujechalo sie kawalek i
mialo sie stluczke z kims drugim, trzecim ... i dlaczego wlasciciel pojazdu
X ma wierzyc po pewnym czasie, ze wszystkie uszkodzenia pochodza z jego
stluczki? Zakrecone przypadki : (

Pozdrawia FunnyFrog : )