« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-02-17 11:11:52
Temat: sos beszmelowyproszę o jakiś dobry przepis na ten sosik
pozdrawiam
r
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2002-02-17 14:38:45
Temat: Re: sos beszmelowy
Użytkownik "ROBERT" <R...@I...PL> napisał w wiadomości
news:a4o35n$6m$1@news.tpi.pl...
> proszę o jakiś dobry przepis na ten sosik
>
> pozdrawiam
>
Masło rozgrzać dobrze, dosypać 1-2łyżki mąki, zasmażyć, dolewać mleko,
najlepiej przegotowane, gorące, wtedy najszybciej gotowe. W innym przypadku
kupa stania przy gania i mieszania. Aha, mieszać trzeba i tak i bez ustanku,
ale krocej. Dodać gałki muszkatołowej, zalać to co potrzebujemy pod
beszamelem mieć i zapiec.
To tyle.
Prawie wkupne na żądanie:-)
Na razie czytałam i korzystałam, ale trafiłam na okazję, żeby się wykazać
Agnieszka Grochowska
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 14:52:04
Temat: Re: sos beszmelowyzapraszam na stronę :-)http://members.chello.pl/m.hulewicz/kuchnia/index
.htm
Ewa
Użytkownik "ROBERT" <R...@I...PL> napisał w wiadomości
news:a4o35n$6m$1@news.tpi.pl...
> proszę o jakiś dobry przepis na ten sosik
>
> pozdrawiam
>
> r
>
>
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-17 18:10:38
Temat: Re: sos beszmelowyROBERT wrote:
> proszę o jakiś dobry przepis na ten sosik
To nieco bardziej skomplikowany ale wyprobowany / klasyczny/wiele razy
1/maslo wielkosci pud zapalek + maka 1 lyzka w rondelku rozpuszczone
-nie zasmazane
2/do tego szklanka mleka zimnego wlewana powoli i na malym gazie oraz
mieszana az do zagotowania i stop. Potem ochlodzic
3/ Jak sie ochlodzi -to wbic tam jedno cale jajko i jedno / lepiej dwa/
zoltka + troche soku z cytryny lyzeczka i pieprz . wszystko dobrze
wymieszac
i to juz- zadnej galki ! czasem dodaje sera tartego.
Nie trwa to wcale dlugo
Tomek W
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 21:23:40
Temat: Re: sos beszmelowy> i to juz- zadnej galki ! czasem dodaje sera tartego.
:) co kucharz to przepis, az dziw bierze, ze to sie wszystko tak samo nazywa
:). Dla mnie beszamel bez galki muszkatalowej to tak jak kakao bez mleka,
ale moze to wcale nie jest sos beszamelowy ???
pzdr
Grzesiek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-18 22:24:24
Temat: Re: sos beszmelowy"greg" <g...@p...pl> a écrit dans le message news:
3...@n...vogel.pl...
> > i to juz- zadnej galki ! czasem dodaje sera tartego.
>
> :) co kucharz to przepis, az dziw bierze, ze to sie wszystko tak samo
nazywa
> :). Dla mnie beszamel bez galki muszkatalowej to tak jak kakao bez mleka,
> ale moze to wcale nie jest sos beszamelowy ???
>
I masz Sluszna Racje.
To co my nazywamy "sosem beszamelowym" nazywa sie (nazywalo) "sauce
blanche", kiedys dawno temu...
A "sauce bechamel" to byla inna (wykwintna) para kaloszy... na bazie
esencji z rosolu i zoltek... jutro to opowiem, jezeli WL (me laisse faire ?)
Ewcia
ps. ale "sauce bechamel" to zawsze z galka byl ?
--
Niesz !
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2002-02-19 07:36:01
Temat: Re: sos beszmelowyEwa (siostra Ani) N. <n...@y...com> wrote:
> "greg" <g...@p...pl> a écrit dans le message news:
> 3...@n...vogel.pl...
> > > i to juz- zadnej galki ! czasem dodaje sera tartego.
> >
> > :) co kucharz to przepis, az dziw bierze, ze to sie wszystko tak samo
> nazywa
> > :). Dla mnie beszamel bez galki muszkatalowej to tak jak kakao bez mleka,
> > ale moze to wcale nie jest sos beszamelowy ???
> >
>
> I masz Sluszna Racje.
> To co my nazywamy "sosem beszamelowym" nazywa sie (nazywalo) "sauce
> blanche", kiedys dawno temu...
> A "sauce bechamel" to byla inna (wykwintna) para kaloszy... na bazie
> esencji z rosolu i zoltek... jutro to opowiem, jezeli WL (me laisse faire ?)
Oczywiscie. Mi samemu nie chce sie juz kolejny raz tlumaczyc tu tej
sprawy. Zreszta uwazam teraz, ze skoro beszamelem nazywa sie teraz sos
bialy z mlekiem, to trudno i tzrba sie pogodzic. W dodatku pisze
wlasnie o tym do piatkowego Zycia.
Wladyslaw
--
Wladyslaw Los
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |