Data: 2003-07-04 10:15:33
Temat: Re: ### spiski i plotki 019 (nieco długie)
Od: "Telik" <t...@s...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
"mania" napisała w wiadomości news:be2svg$l38$1@nemesis.news.tpi.pl...
[...]
> Guńku - figura i tło?
>
> telik posłał swój text na pl.hum.poezja
> telik posłużył się wyjątkami z badań naukowych
> telik umywa ręce od rozpatrywania jego textu w kontexcie eghm...
naukowym
> bełkot naukowy - dzida
>
> janusz odniósł się do textu telika sformuowaniem "bełkot naukowy"
> janusz kierował swój post do mani
> "odłamkowy"
>
> nb posty na newsach mają charakter "odłamkowych" niezależnie od
> intencji nadawcy i interpretacji odbiorcy, będąc jednocześnie ich
> integralnym składnikiem
>
> text jako wirus
>
>
>
> text jest wirusem
Kilka uwag natury ogólnej
1. "Spiski i plotki" są tekstem literackim, pomimo iż zawierają wyimki z prac
naukowych. Czy twierdzenie matematyczne może stać się kanwą utworu literackiego?
Pewnie, że może.
2. Telik nie umywa rąk od rozpatrywania hipotezy Sapira-Whorfa na gruncie
naukowym. Myśli sobie jednak: po co wyważać otwarte drzwi, skoro ktoś już to
zrobił. Krytykę owej hipotezy (większość językoznawców uważa, że z dobrym
skutkiem) przeprowadzili Max Black, Charles Landesman, John B. Carroll, Lewis S.
Feuer, Eric Lenneberg i wielu innych. W tym przypadku nie interesuje mnie
słuszność owej hipotezy. Podążając śladem pewnego niedowidzącego Argentyńczyka
dzielę rozważania o charakterze naukowym (w tym wszelakie hipotezy) na piękne
(dobre) i brzydkie (złe). Oczywiście, nie pozwalam sobie na podobne podziały
podczas badań literackich. Ale w obrębie świata przedstawionego, czemu nie.
Hipoteza Sapira-Whorfa (nie muszę chyba dodawać - piękna) pełni często rolę
konia trojańskiego. Wprowadzam ją z premedytacją do moich krótkich wypocin
prozatorskich (podobnie zresztą jak prace lub wnioski z prac antropologów,
historyków religii czy najbardziej niesamowitych filozofów) z tzw. świata nauki,
by od środka otwierała (poniekąd tłumaczyła) pewne mechanizmy dziejące się w
obrębie świata przedstawionego (językowe, strukturalne itd.). To takie tworzenie
immanentnego warsztatu naukowego w świecie fikcji literackiej.
A poza tym sposób argumentacji Janusza, ów "bełkot naukowy", zapowiada długą i
krwawą jatkę, na którą raczej nie mam ochoty.
3. Dzida nie raniła zbyt mocno :). Raczej chcę, by stała się przyczynkiem do
nierozprzestrzeniania broni masowego rażenia ;).
Pozdrawiam serdecznie rozmówców i znikam na php, Telik :).
|