"Hanka Skwarczyńska" napisala:

> Wiecie co, to się za skomplikowane robi. Ja mam lepszy pomysł,
> co prawda chyba realizowalny dopiero na wiosnę, ale i tak
> lepszy. Chałupa się skończy budować, a Wy przyjedziecie do mnie
> na wieś razem z kotami (puste, niewykończone poddasze - raj dla
> kotów, i ogrodzę taras :) i biustonoszami.

Ja nie wiem, czy te panie ze sklepu, co dobieraja biustonosze,
zechcą jechać. Ale kot w biustonoszu ładnie wygląda, chociaż
miał nie dobrany rozmiar.

> Kupię dużo Chat Blanc
> (czy jak to było) i zrobimy se wieczór panieński. O.

A to brzmi całkiem sensownie, ale koty, biustonosze, listonosze
odłożyłabym na inna imprezę.

Krycha, chyba jednak bez cycków