« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2005-01-22 12:41:50
Temat: spray na murzeDziś rano odkryłem, że jakaś "istota człekopodobna"
pobazgrała farbą w sprayu jeden z otynkowanych słupków
mojego ogrodzenia. Czy da się to świństwo czymś usunąć?
Podobne pytanie było zadane parę miesięcy temu, ale
żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Może dziś ktoś
z grupowiczów posiadł większą wiedzę?
--
Tomek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2005-01-23 10:00:43
Temat: Re: spray na murze
Użytkownik "TMG" <t...@u...lodz.pl> napisał w wiadomości
news:41F24A0E.14C166B6@uni.lodz.pl...
> Dziś rano odkryłem, że jakaś "istota człekopodobna"
> pobazgrała farbą w sprayu jeden z otynkowanych słupków
> mojego ogrodzenia. Czy da się to świństwo czymś usunąć?
>
> Podobne pytanie było zadane parę miesięcy temu, ale
> żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Może dziś ktoś
> z grupowiczów posiadł większą wiedzę?
Zaczniesz usuwać, to tylko przyciągniesz gnidy i będziesz to musiał
robić regularnie
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2005-01-23 13:07:21
Temat: Re: spray na murzeW: news:41F24A0E.14C166B6@uni.lodz.pl
Od: TMG <t...@u...lodz.pl>
Było:
> Dziś rano odkryłem, że jakaś "istota człekopodobna"
> pobazgrała farbą w sprayu jeden z otynkowanych słupków
> mojego ogrodzenia. Czy da się to świństwo czymś usunąć?
>
> Podobne pytanie było zadane parę miesięcy temu, ale
> żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Może dziś ktoś
> z grupowiczów posiadł większą wiedzę?
Ja bym zamówił "u nich" jakiś elegancki rzucik, czy widoczek i po kłopocie
;-) Tobie będzie pasowało a "oni" dostaną kasę i będą się starć żeby tobie
się podobało.
Jedyny problem jest wtedy jeśli tobie się podoba białe ... :-(
A zmywa się szczotą ryżową i rozpuszczalnikem w jednej ręce i szmatą w
drugiej - żeby nie spływało.
Możesz posadzić coś pomiędzy chodnikiem a słupkami to będzie jeszcze lepsze
niż zamawianie raz na jakiś czas fresków u aktualnie najsilniejszych w
grupie.
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Pomoc dla zagubionych http://evil.pl/pip/index.html
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2005-01-24 07:25:01
Temat: Re: spray na murzeDzięki za podpowiedzi.
Co do "rzucików" i rezygnacji z usuwania:
1. Rzucików niestety nie lubię, szczególnie na swoim
murku, cóż, kwestia gustu. O opinii mojej lepszej połowy
na ten temat wspominać lepiej nie będę.
2. A jeśli chodzi o przyciąganie różnego elementu.
Napis "ŁKS" w odległości 1 km w prostej linii od stadionu
Widzewa w Łodzi ma sam w sobie wystarczającą moc przyciągania,
przynajmniej dla wielu tego typu osobników.
Spróbuję użyć rozpuszczalnika.
--
T
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2005-01-24 08:02:15
Temat: Re: spray na murzeLeszek <n...@m...pl> napisał:
> Użytkownik "TMG" <t...@u...lodz.pl> napisał w wiadomości
> news:41F24A0E.14C166B6@uni.lodz.pl...
> > Dziś rano odkryłem, że jakaś "istota człekopodobna"
> > pobazgrała farbą w sprayu jeden z otynkowanych słupków
> > mojego ogrodzenia. Czy da się to świństwo czymś usunąć?
> >
> > Podobne pytanie było zadane parę miesięcy temu, ale
> > żadnej konkretnej odpowiedzi nie było. Może dziś ktoś
> > z grupowiczów posiadł większą wiedzę?
> Zaczniesz usuwać, to tylko przyciągniesz gnidy i będziesz to musiał
> robić regularnie
Nie, tylko regularne usuwanie/zamalowywanie napisow skutecznie odstrasza
wandali. Po prostu ida tam gdzie ich bazgroly beda widoczne jakis czas.
Jesli usuwanie rozpuszczalnikiem nie pomoze, to sa tez profesjonalne
srodki do zabezpieczania scian, czy usuwania juz namalowanego graffiti -
szukaj srodkow "anty graffiti" np.
www.demichem.hg.pl/antygraffiti-zolpan.htm , www.masters-service.com.
Sama tego nie stosowalam, bo moja wspolnota mieszkaniowa woli
zamalowywanie.
Pozdrowienia,
Lila
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2005-01-24 10:17:45
Temat: Re: spray na murzeW: news:41F4A2CD.10657E5B@uni.lodz.pl
Od: TMG <t...@u...lodz.pl>
Było:
> Dzięki za podpowiedzi.
>
> Co do "rzucików" i rezygnacji z usuwania:
> 1. Rzucików niestety nie lubię, szczególnie na swoim
> murku, cóż, kwestia gustu. O opinii mojej lepszej połowy
> na ten temat wspominać lepiej nie będę.
Wielu burmistrzów miast zatrudnia graficiarzy do malowania "według projektu"
na murach, które i tak by były pomalowane ...
Z drugiej strony może spróbuj zrobić fotkę artystom przy pracy, wtedy sąd
ich zatrudni u ciebie :D a może wystarczy poprosić rodziców i obejdzie się
bez sądu ?
Aparat fotograficzny (za 200 zł) na słupie w obrębie ogrodzenia, też studzi
zapały. No wiesz gustowna kula z ciemnego szkła z odprowadzonym w widoczny
sposób kabelkiem ...
> 2. A jeśli chodzi o przyciąganie różnego elementu.
> Napis "ŁKS" w odległości 1 km w prostej linii od stadionu
> Widzewa w Łodzi ma sam w sobie wystarczającą moc przyciągania,
> przynajmniej dla wielu tego typu osobników.
Skądś się wzięło u mnie przekonanie, że masz jakiegoś artystę, który bucha
zapałem i chęcią upiększania, a tylko inni tego nie rozumieją.
>
> Spróbuję użyć rozpuszczalnika.
I szmaty i szczotki ryżowej ;-)
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Pomoc dla zagubionych http://evil.pl/pip/index.html
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2005-01-24 10:33:16
Temat: Re: spray na murzeOn Mon, 24 Jan 2005 11:17:45 +0100
Sławek SWP <s...@w...pl> wrote:
> Aparat fotograficzny (za 200 zł) na słupie w obrębie ogrodzenia, też
> studzi zapały. No wiesz gustowna kula z ciemnego szkła z odprowadzonym
> w widoczny sposób kabelkiem ...
takim do przeciecia? ;-)
Sierp
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2005-01-24 12:01:23
Temat: Re: spray na murzeW: news:20050124113316.6f319cd8.sierpNO@spam.sierp.net
Od: Sierp <s...@s...sierp.net>
Było:
> On Mon, 24 Jan 2005 11:17:45 +0100
> Sławek SWP <s...@w...pl> wrote:
>
>> Aparat fotograficzny (za 200 zł) na słupie w obrębie ogrodzenia,
>> też studzi zapały. No wiesz gustowna kula z ciemnego szkła z
>> odprowadzonym w widoczny sposób kabelkiem ...
>
> takim do przeciecia? ;-)
Lepiej niech tną kabel - będą lepsze zbliżenia - niż mieliby naprawdę coś
zniszczyć.
Wszelkie instalacje sugerują jakąś technikę i pieniądze zaangażowane w
ochronę własności. Może zamiast ciąć po prostu ominą.
Wiele samochodów miało kiedyś tylko migającą diodę zamiast całego alarmu ...
--
Sławek SWP - Przy odpowiedzi na priv usuń 2 nadwyżki
Pomoc dla zagubionych http://evil.pl/pip/index.html
To tak niedawno było http://www.dzienmisia.pl/
Ekspert to człowiek, który przestał myśleć - on wie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2005-01-24 19:20:25
Temat: Re: spray na murzeIn news:ct2a27$fl8$2@srv.cyf-kr.edu.pl,
Lila typed:
> Leszek <> napisał:
>> Zaczniesz usuwać, to tylko przyciągniesz gnidy i będziesz to musiał
>> robić regularnie
>
> Nie, tylko regularne usuwanie/zamalowywanie napisow skutecznie
> odstrasza wandali.
Mamy po prostu odmienne spostrzeżenia - może to zależy od miasta...
U nas pusta ściana to wróg. Jeśli ktoś ją odnowi, to od razy pojawi się
byle jaki napis, np. "nie ma to tamto". Nie liczy sie tresc - liczy się
zniszczenie komuś ściany - kto zrobi to pierwszy :(
--
Pozdrawiam
Leszek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |