Data: 2006-10-07 10:40:47
Temat: Re: sprzedam lariam - na malarie
Od: "jagna" <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Cancer" <C...@f...onet.pl> napisał w wiadomości
news:eg7mtb$v6k$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "jagna"
>> Panie *Doktorze*
>>
>> Nie kompromituj zawodu lekarza.
>
> Aleś się go czepiła nie chcesz kupować nie kupuj.
> Po co te gadki uskuteczniasz, są nie na temat.
> Cancer
>
Ja nie czepiam się konsyliarza jak rzep psiego ogona. Nie mam
na to czasu.
Bronię żywotnych interesów potencjalnych nabywców przed
poważnymi komplikacjami zdrowotnymi.
Lekarz powinien wiedzieć, ze na tabletce nie ma daty ważności.
Lek przeterminowany to potencjalna trucizna. Lek źle przechowywany
to również potencjalna trucizna. Z informacji *konsyliarza* wiadomo,
że lek ten odbył długą drogę w tropiku.
Sprzedawanie leków niewiadomego pochodzenia przez lekarzy, to
złamanie przysięgi Hipokratesa. Czyn nieetyczny.
Lekarz ogłaszający się na grupie dyskusyjnej nie ma na czole
wypisanego dyplomu lekarza.
J.
|