Strona główna Grupy pl.soc.rodzina "stara obietnica"

Grupy

Szukaj w grupach

 

"stara obietnica"

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 73


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-03 12:07:54

Temat: "stara obietnica"
Od: "Iwonka" <b...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witajcie.
Moja kolezanka opowiedziała mi pewna historie.
Poznala swojego chlopaka (teraz meza) 10 lat temu.
Jak byli ze soba dwa lata ,na jego urodzinach obiecala
mu,ze jak beda jeszcze z soba za kilka lat to na 30
urodziny zafunduje mu-prostytutke. teraz sa juz kilka
lat po slubie,maja dwoje dzieci. Uklada im sie
swietnie,rozumieja sie i kochaja. Zadne z nich nie
dopiscilo sie zdrady i nie zapowiada sie by sie
dopuscili. Jednak zblizaja sie jego 30 urodziny
i...tu jest pies pogrzebany. On stwierdzil,ze
owszem,chetnie by skorzystal z obietnicy,
bo jest to kuszace i znajac siebie-wiecej mu sie to nie
przytrafi.Jednak jezeli ona ma watpliwosci-nie ma
problemu jezeli nie dotrzyma slowa danego kilka lat
temu. Ona ma obiekcje-z jednej strony dane slowo
i chec meza na taki prezent-z drugiej strach,
watpliwosci natury-jak to potem bedzie? czy bede
zazdrosna? a jezeli mu sie spodoba i...
Co wy na to? Ja nie mialam odwagi by jej
cokolwiek doradzic. Wiem,ze sa wyjatkowa para,
dobrze im razem,maja do siebie pelne zaufanie...

Jak myslicie-co Agata ma zrobic?
Pozdrawiam
Iwonka



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-01-03 12:36:50

Temat: "stara obietnica"
Od: Kami <K...@j...net> szukaj wiadomości tego autora



> -----Original Message-----
> From: Iwonka [mailto:b...@i...pl]
> Posted At: Thursday, January 03, 2002 1:08 PM
> Posted To: rodzina
> Conversation: "stara obietnica"
> Subject: "stara obietnica"

[ciaaaaaaaaach]

Przyznam, że nie spotkałam się nigdy z niczym podobnym...
Jedyne, co mi od razu do głowy przyszło to to, że ja bym się na to nie
zgodziła. W związku wyznaję seksualną wyłączność (absolutną), i trudno
byłoby mi przemóc w sobie obrzydzenie po tym, jak mój facet dotykałby i
kochał się z inną kobietą, w dodatku taką, która zaspokajaniem mężczyzn
zarabia na życie. Nie zrozum mnie źle, nie potępiam prostytutek jako
takich (no bo czemu? w końcu to najczęściej ich wybór, a to popyt
napędza podaż, a nie odwrotnie), ale sam fakt, że mój mężczyzna byłby z
kobietą, która sama nie wie ilu partnerów miała, a potem miałby być ze
mną... brrrr...
A obietnica wydaje mi się dziwna i chyba nieprzemyślana. Może Twoja
przyjaciółka kiedyś miała inne poglądy (wolne związki, nieskrępowany
seks, itp.)? No, ja bym nie zaproponowała czegoś podobnego, podobnie jak
mój facet chyba nie miałby ochoty na to, i znając mnie - chyba by się
nie domagał spełnienia danego słowa (znów - Boże broń nie potępiam
nikogo, tylko o sobie mówię).
Hmmm...

Kami (zastanawiając się)
____________________________
k...@p...net
ICQ: 81442231 - GG# 436414

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-01-03 12:47:22

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "Joanna Duszczyńska" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwonka" <b...@i...pl> napisał w wiadomości
news:20453-1010059972@as3-74.swietochlowice.dialup.i
netia.pl...
> Ona ma obiekcje-z jednej strony dane slowo
> i chec meza na taki prezent-z drugiej strach,
> watpliwosci natury-jak to potem bedzie? czy bede
> zazdrosna? a jezeli mu sie spodoba i...

Potem będzie miał HIV, kiłę i rzeżączkę... :-)
--
Joanna
http://jduszczynska.republika.pl


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-01-03 12:53:27

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "Edycia" <e...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dziwie sie Tobie, Iwonko, ze nie potrafilas doradzic kolezance wiernosci.
Ale najbardziej dziwie sie im - ze w ogole maja jakiekolwiek obiekcje i
watpliwosci. To stawia ich zwiazek pod malym (na razie) znakiem zapytania.


--
Pozdrawiamy,

Edycia i Gabrysia (1 rok i 5 m-cy)






› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-01-03 13:03:11

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "Moooni Sawicka" <m...@a...net.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Joanna Duszczyńska <j...@p...onet.pl> w wiadomości do
grup dyskusyjnych napisał:a11js9$mp0$...@n...onet.pl...

> Potem będzie miał HIV, kiłę i rzeżączkę... :-)

Gradobicie, trzęsienie ziemi i koklusz.......... ;-)

--
moooni


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-01-03 13:08:40

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Iwonka <b...@i...pl> w artykule
news:20453-1010059972@as3-74.swietochlowice.dialup.i
netia.pl napisał...

> Co wy na to? Ja nie mialam odwagi by jej
> cokolwiek doradzic. Wiem,ze sa wyjatkowa para,
> dobrze im razem,maja do siebie pelne zaufanie...

Jedynym sposobem, żeby to doświadczenie wpłynęło pozytywnie na
ich związek jest aby Agata dotrzymała słowa... a facet z prostytutką
napił sie kawy a następnie grzecznie się z nią pożegnał...
ale do tego trzeba "współpracy" obojga...

Ja na jej miejscu raczej poprosiłabym o zwolnienie z obietnicy...
Jeśli jej mężczyzna chce koniecznie spróbować jak to jest z
prostytutką, to niech to zrobi na własną rękę i nie zwierza sie z tego ...
Ja sama bym nie chciała ryzykować, żeby kiedyś mieć pretensje do
samej siebie, że sie coś w związku popsuło.

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
** http://www.olka.zis.com.pl/streszczenia/streszczenia
.htm ***

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-01-03 13:11:48

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "Dorunia" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

(......)
> Jak myslicie-co Agata ma zrobic?
> Pozdrawiam
> Iwonka
>
>
> A może wyjść obronną ręką i zafundować mu po prostu striptizerkę?
Może sobie powtórzyć wieczór kawalerski z kumplami i pooglądać dziewczynę
jak się rozbiera, potem ona zbierze manatki, a panowie po przeżywają to we
własnym gronie.:-))))))
Dorunia


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-01-03 13:39:30

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Iwonka" <b...@i...pl> napisał

> Jak byli ze soba dwa lata ,na jego urodzinach obiecala
> mu,ze jak beda jeszcze z soba za kilka lat to na 30
> urodziny zafunduje mu-prostytutke.

Ludzie mówią różne rzeczy ;-)
Pewnie wtedy chciała dać wyraz jaka to ona jest wyzwolona.


> Jednak zblizaja sie jego 30 urodziny
> i...tu jest pies pogrzebany. On stwierdzil,ze
> owszem,chetnie by skorzystal z obietnicy,
> bo jest to kuszace i znajac siebie-wiecej mu sie to nie
> przytrafi.

Czy on rzeczywiście tak myśli ?
Tzn czy nie mówi tego tylko po to by ją sprawdzić
Jak mu zamówi tę prostytutkę tzn. że honorowa ale jest też bardzo pewna jego
uczuć bo wie, że to negatywnie nie wpłynie na ich związek ... jak nie zamówi
tzn że bardzo go kocha i nie chce stracić ale też że mu trochę nie ufa.
Jak nie spojrzeć d... z tyłu ;-(


> Wiem,ze sa wyjatkowa para,
> dobrze im razem,maja do siebie pelne zaufanie...

Jeśli jest tak jak mówisz to Agata powinna zamówić mu tę prostytutję (czyli
wywiązać się z danego słowa) a on powinien wypić z niż kawę i grzecznie się
pożegnać(jak już ktoś napisał).
Ale to powiedzmy sobie szczerze sytuacja idealna ;-)

Przyznam szczerze, że ja nie umiem tego odnieść do siebie ... a chyba nawet
bardziej nie umiem tego odnieść do mojego faceta.
Tzn. ja wiem, że jak dałabym słowo to bym mu tę pannę zamówiła ... ale wiem
też, że on by nie skorzystał (więc pewnie dlatego jestem taka chojraczka)

Pozdrawiam
MOLNARka


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-01-03 13:44:28

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Dorunia" <d...@w...pl> napisał

> > A może wyjść obronną ręką i zafundować mu po prostu striptizerkę?
> Może sobie powtórzyć wieczór kawalerski z kumplami

A co byś powiedziała jakby zadzwonił przyjaciel Twojego męża i zaprosił go
na "wieczór ze striptizerką" (i nie byłby to wieczór kawalerski) ??? Tak po
prostu byś go na to spotkanie puściła ???
A za tydzień zadzwonił by kolejny kumpel ???


> i pooglądać dziewczynę
> jak się rozbiera, potem ona zbierze manatki, a panowie po przeżywają to we
> własnym gronie.:-))))))

Nie każdy wieczór kawalerski kończy się właśnie tak ;-(
Czasami jednak pannica zostaje ... i to nie tylko z 'kawalerem' ale także z
kumplami.

Pozdrawiam
MOLNARka




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-01-03 14:10:52

Temat: Re: "stara obietnica"
Od: "Sylwia Halizak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Alex Jańczak" :
> Jedynym sposobem, żeby to doświadczenie wpłynęło pozytywnie na
> ich związek jest aby Agata dotrzymała słowa... a facet z prostytutką
> napił sie kawy a następnie grzecznie się z nią pożegnał...
> ale do tego trzeba "współpracy" obojga...

Tak to jest idealne rozwiązanie, w końcu nigdzie nie jest napisane,
że z prostytutka trzeba od razu spać. A swoją drogą co to za facet.
Ma żonę, dzieci i jeszcze wyraża chęć na tą prostytutkę. Obietnica była
głupia,
ale ja bym zaczęła się zastanawiać nad sensem mojego związku z takim
facetem.
Podobnie jak Kami, wyznaję wyłączność seksualną w związku.
Inna sprawa, jeśli koleżanka Iwonki należy do tych wolniejszych duchów.
Jak jej to nie będzie przeszkadzać to proszę bardzo. Ale jeśli żałuje
obietnicy,
niech pogada z mężem.

Pozdrawiam
Sylwia, która zrobiłaby mężowi awanturę nawet, gdyby pocałował obcą kobietę!


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 8


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Są takie nietypowe rekolekcje ... [reklama ;-)]
zdrada - definicja
zdrada
jak ratować małżeństwo ?
Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »