Strona główna Grupy pl.soc.rodzina Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.

Grupy

Szukaj w grupach

 

Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 13


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-01-02 12:22:02

Temat: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Brzozes" <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Hej!
A nie zdarza sie Waszym tesciom buszowac w internecie? Nie podczytuja grup
dyskusyjnych?
Pozdrawiam,
Aska


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-01-02 12:42:06

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

Brzozes <j...@p...onet.pl> w artykule news:a0uu44$5ln$1@news.tpi.pl napisał...
> Hej!
> A nie zdarza sie Waszym tesciom buszowac w internecie? Nie
> podczytuja grup dyskusyjnych?

Przydałoby im sie usłyszeć kilka słów prawdy.
Ale płonne nadzieje... o co zakład, że nawet przeczytawszy nie
wezmą tego do siebie?

Olka
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
** http://www.olka.zis.com.pl/streszczenia/streszczenia
.htm ***


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-01-02 13:28:01

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "ARKA" <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Alex Jańczak napisał(a) w wiadomości: ...
>Brzozes <j...@p...onet.pl> w artykule news:a0uu44$5ln$1@news.tpi.pl
napisał...
>> Hej!
>> A nie zdarza sie Waszym tesciom buszowac w internecie? Nie
>> podczytuja grup dyskusyjnych?
>
>Przydałoby im sie usłyszeć kilka słów prawdy.
>Ale płonne nadzieje... o co zakład, że nawet przeczytawszy nie
>wezm? tego do siebie?

A czy mogalbys wyluszczyc te kilka slow prawdy? Czuje sie wywolana prawie do
tablicy, teotetycznie moglabym byc juz tesiowa, wiec lepiej wiedzic
wczesniej co w trawie piszczy:)
Anka



>
>Olka
>--
>**/|_/|********************************************
************
>*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
>* \c/--@ za któr? się u?miech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
>** http://www.olka.zis.com.pl/streszczenia/streszczenia
.htm ***
>
>

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-01-02 13:40:26

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: Alex Jańczak <o...@z...com.pl> szukaj wiadomości tego autora

ARKA <s...@w...pl> w artykule news:a0v1vt$rin$1@news.tpi.pl napisał...

> A czy mogalbys wyluszczyc te kilka slow prawdy? Czuje sie wywolana prawie do
> tablicy, teotetycznie moglabym byc juz tesiowa, wiec lepiej wiedzic
> wczesniej co w trawie piszczy:)

Ja akurat nigdy nie narzekałam na teściową (może dlatego, że jej
nie mam).
Ale wyobrażam sobie, że gdybym była taką teściową, na którą się
narzeka, to wolałabym przeczytać o sobie względnie anonimowo
na grupie dyskusyjnej (zakładam, że synowa/zięć nie wiedzieliby,
że tę grupę podczytuję) i dyskretnie rozważyć swoje zachowanie,
niż usłyszeć te słowa wypowiedziane wprost i musieć się do nich
od razu ustosunkować.

Olka(mistrzyni w chowaniu głowy w piasek)
--
**/|_/|*********************************************
***********
*( oo_ "Rozumiesz, jest taka cierpienia granica, }:->[=3 *
* \c/--@ za którą się uśmiech pogodny zaczyna" - Cz. Miłosz *
** http://www.olka.zis.com.pl/streszczenia/streszczenia
.htm ***


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-01-02 14:30:16

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Sylwia Halizak" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Alex Jańczak" napisała:
>(...) gdybym była taką teściową, na którą się
> narzeka, to wolałabym przeczytać o sobie względnie anonimowo
> na grupie dyskusyjnej (zakładam, że synowa/zięć nie wiedzieliby,
> że tę grupę podczytuję) i dyskretnie rozważyć swoje zachowanie,

I to by była idealna sytuacja, ale co zrobić w przypadku, gdy teściowa
uważa, że ona przecież chce jak najlepiej i dobrze mi życzy, itd?
A ja to co? Chcę jak najgorzej?
Ona po prostu sobie nie zdaje z tego sprawy, ze niektórzy ludzie po
prostu nie lubią jak im się ktoś miesza w życie. Moja teściowa
po prostu by nie zrozumiała o co chodzi, gdyby przeczytała moje
narzekania na nią. Wzięłaby mnie za jakąś niewdzięcznicę i tyle.

Pozdrawiam
Sylwia




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-01-02 14:43:07

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Ramzes" <w...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Alex Jańczak <o...@z...com.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:a0v2qa$8ov$...@n...tpi.pl...
> ARKA <s...@w...pl> w artykule news:a0v1vt$rin$1@news.tpi.pl napisał...
>
> > A czy mogalbys wyluszczyc te kilka slow prawdy? Czuje sie wywolana
prawie do
> > tablicy, teotetycznie moglabym byc juz tesiowa, wiec lepiej wiedzic
> > wczesniej co w trawie piszczy:)

Jak wiecie ja już jestem teściową i udzielam się na grupie.Po pierwsze to
czeka prawie każdego kto ma dzieci, że będzie teściem lub teściową.Po drugie
mnie czytanie grupy bardzo dużo daje.
Pamiętacie zapewne taka dyskusję o tym gdzie i jak spędzać wigilię?
Muszę wam powiedzieć,że dało mi to wiele do myślenia. Moje dzieci ( a w
wliczam w tą liczbę i mojego zięcia) spędzają wigilie razem z nami.Tak się
po prostu utarło, a pierwszy dzień świąt u rodziny zięcia.
Dopiero wasze wypowiedzi uświadomiły mi problem ,że może mój zięć chciałby
może inaczej.Nie rozmawiałam z nim osobiście, bo znając Go wiem,że
powiedziałby tak,żeby nie sprawić mi przykrości. Porozmawiała z nim na ten
temat jego żona, a moja córka. Okazało się,że ten układ bardzo mu odpowiada.
Nie powiem zrobiło mi się bardzo miło. Gdyby jednak chciał inaczej to
ułożyć,nie byłby to problem, choć bardzo lubię mieć całą rodzin w ten
szczególny wieczór.Naczytałam się również o zaborczych babciach i
postanowiłam sobie ,że będę bardzo wystrzegać się wychowywania własnych
wnuków.(na razie jeszcze babcią nie jestem) Trochę to długie, przepraszam
Jeszcze tylko jedna dygresja na koniec, być teściową jest trudno, bardzo.
Stosować należy tylko jedną zasadę, gdy Cię nie proszą nie wpychaj się ze
swymi prześwietnymi radami i pamiętaj,że młodzi to jest już inna rodzina.
Ale czasami niektórym szalenie trudno odciąć pępowinę, ale może mnie jest
łatwiej, bo mój zięć jest super.
Pozdrawiam Ramzes.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-01-02 14:59:03

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Mrowka" <m...@p...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora


Ramzes napisał(a) w wiadomości: ...
>Jeszcze tylko jedna dygresja na koniec, być teściową jest trudno, bardzo.
>Stosować należy tylko jedną zasadę, gdy Cię nie proszą nie wpychaj się ze
>swymi prześwietnymi radami i pamiętaj,że młodzi to jest już inna rodzina.
>Ale czasami niektórym szalenie trudno odciąć pępowinę, ale może mnie jest
>łatwiej, bo mój zięć jest super.
>Pozdrawiam Ramzes.


Zazdroszcze Twojemu zieciowi:)
Oby wszystkie tesciowe mialy takie podejscie do zycia....


Magda.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-01-02 15:07:58

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Mierzwiki" <m...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

> Jak wiecie ja już jestem teściową i udzielam się na grupie.Po pierwsze to
> czeka prawie każdego kto ma dzieci, że będzie teściem lub teściową.Po
drugie
> mnie czytanie grupy bardzo dużo daje.

[ciach]

>Stosować należy tylko jedną zasadę, gdy Cię nie proszą nie wpychaj się ze
>swymi prześwietnymi radami i pamiętaj,że młodzi to jest już inna rodzina.

Tylko??? - moim zdaniem to jest najwazniejsze. I wlasnie na tym polega
problem z tesciowymi - nawet do glowy im to nie przyjdzie.

> Ale czasami niektórym szalenie trudno odciąć pępowinę, ale może mnie jest
> łatwiej, bo mój zięć jest super.

A mnie sie wydaje, ze latwo jest byc super zieciem jak ma sie taka tesciowa
:-)

Pozdrawiam

Aga


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-01-02 15:18:03

Temat: Odp: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "satia" <s...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Ramzes <w...@w...krakow.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:a0v614$iqr$...@n...tpi.pl...
>
> Jeszcze tylko jedna dygresja na koniec, być teściową jest trudno, bardzo.
> Pozdrawiam Ramzes.

Kiedys, jak byla nieco mlodsza i mialam takie male praktyki aktorskie w
teatrze we Wrocku, mialam przedstawic cos takiego jak 'DYTYRAMB NA CZESC
TESCIOWEJ' autorstwa Rozewicza. I wtedy....... wzruszylo mnie to tylko, ale
nie czulam klimatu. Teraz wszystkich 'posiadaczy' (okropne slowo) tesciow
jak i samych tesciow zachecam do poczytania "Dytyrambu..." wg Tadeusza
Rozewicza. Dla takiego nieaktora jak ja, bez tesciowej, to bylo nie do
przedstawienia. To tzreba rozumiec.
POza tym - tesciowe tez mialy swoje tesciowe itd.... Sadzicie, ze nic nie
pamietaja z tych klimatow? To tak, jak kazdy z nas byl dzieckiem i chyba nie
zawsze o tym pamieta.

POzdrawiam serdecznie
satia, co tesciowa lubi, ale tescia nie trawi i tak juz chyba zostanie

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-01-02 15:54:22

Temat: Re: Narzekanie na tesciowe, tesciow itp.
Od: "Ramzes" <w...@w...krakow.pl> szukaj wiadomości tego autora

> [ciach]
>

>
> > Ale czasami niektórym szalenie trudno odciąć pępowinę, ale może mnie
jest
> > łatwiej, bo mój zięć jest super.
>
> A mnie sie wydaje, ze latwo jest byc super zieciem jak ma sie taka
tesciowa
> :-)
>
> Pozdrawiam
>
> Aga
Oj bo się zaczerwieniłam.
Po pierwsze, to czy jestem naprawdę w porządku jako teściowa może tylko
ocenić mój zięć.Nigdy go o to nie pytałam, a może warto zapylać co go u mnie
drażni?
Po drugie moim zamiarem było wykazanie, że grupa rodzina mnie osobiście dużo
daje. Pozwala spojrzeć na pewne sprawy z innej perpektywy.
Po trzecie ideałów nie ma, wchodzimy do rodziny z całym bagażem różnych
doświadczeń i trzeba się tylko nauczyć kompromisu. Ja to chyba przesadzam w
drugą stronę, bo szybciej będę burczeć na własnę córkę niż na zięcia ( kiedy
mają jakieś drobne nieporozumienia).
Pozdrawiam Ramzes.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

problemy
mediator
Uswiadamianie dziecka :-)
a teraz poprosze o rozsadne kontrargumenty
zyczenia - na Nowy Roczek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »