Data: 2004-02-24 15:06:07
Temat: Re: starcy rodzicami
Od: "=sve@na=" <s...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"idiom" <i...@w...pl> skrev i meddelandet
news:c1fong$gqj$1@nemesis.news.tpi.pl...
> IMHO - sztuczny problem.
Tu sie zgadzam. Problem poruszany w tym watku jest sztuczny, tak samo jak
nienaturalne sa ciaze tych kobiet, ktore po przebytej menopauzie sa
sztucznie przywracane do plodnosci przez zadnych zysku lekarzy. Zaczal te
kampanie pewien lekarz wloski, zdaje sie, co jest o tyle ciekawe i
przewrotne, ze spoleczenstwo wloskie cierpi na wciaz malejacy przyrost
naturalny i wrecz niechec mlodego pokolenia do stawania sie rodzicami - bo
nie maja na to przyjaznej spolecznie sytuacji. I zamiast pracowac aktywnie w
kierunku umozliwienia mlodym posiadania dzieci, robi sie IMO pseudonaukowe
eksperymenty majace udowodnic, ze czlowiek "wielki jest" i potrafi oszukac
nature - czyli ze kobiety po menopauzie sa w stanie zajsc w ciaze, donosic
ja i urodzic dziecko. (wracam do tematu watku)
Tylko po co........ Tak, urodzilam moje dzieci pozno, nie bede sie zapierac,
ale jedyna pomoca "hormonalna", jaka otrzymalam, byl lek na zmniejszenie
poziomu prolaktyny (przypadlosc ta przesladowala mnie od dawna). Nigdy by mi
do glowy nie przyszlo powolywac na swiat dzieci, ktorych potencjalnie nie
bylabym w stanie doprowadzic do doroslosci.
> Porozmawiamy, jesli bedziesz miala 50-tke, bedziesz bardzo chciala urodzic
> dziecko i z przyczyn biologicznych bedziesz mogla to zrobic - ciekawe czy
> wtedy zastanawialabys sie czy dzieci beda mówic o Tobie "mama kolezanki"
czy
> "babcia kolezanki"
Solana juz swoje dzieci urodzila i powyzsza uwaga nie ma wielkiego sensu.
ania
|