Strona główna Grupy pl.soc.rodzina stosunek do dzieci

Grupy

Szukaj w grupach

 

stosunek do dzieci

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 8


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2005-04-15 09:54:47

Temat: stosunek do dzieci
Od: "sarra" <n...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Witam
Czy zauważyliście może, ze rodzice(co poniektórzy) mają ogólnie rzecz biorąc
bardziej wymagające podejście do dzieci starszych. Zauważyłam coś takiego w
kilku rodzinach, w tym także u mnie.

u znajomych matka mówi mniej więcej tak o swoich córkach
starsza córka zawsze sie nie uczy, jest niepozbierana, ma bałagan, nic nie
wie, ma korepetycje, żeby nie była głupiutka w szkole
młodsza córka zawsze pozbieranan, punktualna pilna, źle jej idzie z
matematyką, ale jest humanistką i dlatego ma korepetycje
zaznaczam, ze obie dziewczynki sa w miarę punktualne, w miarę pozbierane,
obie są inteligentne

u mnie wygląda to tak:
ja (jestem starsza) mam sobie samym radzić, jak mam dużo pracy, to moja mama
zaczyna mi skrzydła obcinać tłumacząc mi ze jestem zmęczona, poirytowana i
niewyspana, i żebym tyle nie pracowała, zawsze u mnie w domu jest cos nie
tak tzn. zawsze można sie do czegoś przyczepić (bałagan, niewywietrzone,
dziecko brudne), itd.
mój brat (mieszka jeszcze z mama) jak ma dużo pracy mama chodzi wokół niego
jak na paluszkach, robi herbatki, obiadki i pomaga jak może, bałaganu brata
nie widzi, jego dziewczyna jest super itd.

ogólnie mogę mnożyć przykłady nierównego traktowania młodszych i starszych
dzieci. Czym to jest spowodowane? Czy macie jakieś pomysły?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2005-04-15 10:52:14

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: pamana <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> u mnie wygląda to tak:
> ja (jestem starsza) mam sobie samym radzić,zawsze u mnie w domu jest cos nie
> tak tzn. zawsze można sie do czegoś przyczepić (bałagan, niewywietrzone,
> dziecko brudne), itd.

ja takze jestem starsza i ogólnie sytuacja jest podobna ,mama przyjeżdza
średnio 3 razy w roku do mnie i nie podoba jej sie jak wieszma pranie
,jak to i tamto ale ukrócam to bardzo szybko.


> mój brat (mieszka jeszcze z mama) jak ma dużo pracy mama chodzi wokół niego
> jak na paluszkach, robi herbatki, obiadki i pomaga jak może, bałaganu brata
> nie widzi, jego dziewczyna jest super itd.

takze mam brata młodszego mieszkajacego z rodzicami ,jest pełnoletni
,pracuje studiuje i ma obiadki, dodatkow epieniazki, łóżeczko posłane
jak wraca z imprezy.

nie wiem czy to róznica wieku ale mysle ze bardziej płci.
synek mamusi zawsze bedzie synkiem .
od córki i dziewczyn ogólnie wiecej sie wymaga (chlopak sie musi
wyszumiec a kobieta jest dziwka -brutalny ale prosty przykład)
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2005-04-15 18:37:10

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: "idiom" <i...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "sarra" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3o2m8$rtc$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Witam
> Czy zauważyliście może, ze rodzice(co poniektórzy) mają ogólnie rzecz
> biorąc
> bardziej wymagające podejście do dzieci starszych. Zauważyłam coś takiego
> w
> kilku rodzinach, w tym także u mnie.

Myślę, że nie zalezy to od wieku.

Np. w moim domu starszy był brat i zawsze jemu stawiano niższe wymagania (co
widać w naszym podejściu - ja jestem samodzielna i niezależna, jemu do tej
pory wygodnie jest żyć z rodzicami). Podobnie jest w rodzinie moich
znajomych, gdzie znajoma sama przyznaje, że jej syn ma łatwiej.

A u mojej koleżanki (również ma starszego brata), to ona, jak sama przyznaje
miała taryfę ulgową.

pozdr

Monika


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2005-04-15 19:02:30

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: Nela Młynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2005-04-15 11:54:47 +0200, "sarra" <n...@w...pl> said:

> Czy zauważyliście może, ze rodzice(co poniektórzy) mają ogólnie rzecz biorąc
> bardziej wymagające podejście do dzieci starszych.

Nie zauważyłam.

Miałam co prawda do bliższej obserwacji dwa domy: mój i moich rodziców
oraz mój, męża i moich dzieci.

W moim byłym domu, to ja byłam wymagająca. W obec siebie, w obec rodziców
i w obec młodszej o siedem lat siostry. Nigdy nie czyniono mi wyrzutów, że
robię coś nie tak, albo że powinnam tak czy siak. A może ja tego nie słyszłam
tylko ;-)

Teraz mam dwójkę. Prawie 7 i prawie 5 lat. Wymagam od nich jednakowo.
Mimo różnicy wieku. Mają takie same obowiązki jeśli chodzi o sprzątanie,
dbanie o siebie i o mnie oczywiście ;-)

No ... może cztery lata temu wyglądało to inaczej, bo Piotrek (lat
trzy) już umiał sikać
na nocnik, kiedy Aga zaczynała ;-) Ale te czasy mamy daaaawno za sobą ....

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2005-04-15 19:05:25

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: Nela Młynarska <n...@W...security.pl> szukaj wiadomości tego autora

On 2005-04-15 12:52:14 +0200, pamana <p...@w...pl> said:

> od córki i dziewczyn ogólnie wiecej sie wymaga (chlopak sie musi
> wyszumiec a kobieta jest dziwka -brutalny ale prosty przykład)

Sami sobie takie stereotypy kreujemy powtarzając je werbalnie
i praktycznie.

Tak jak już wcześniej pisałam o braku różnicy w traktowaniu dziecka
młodszego i starszego
- tak samo nie traktuję moich inaczej ze względu na płeć. Tak samo uczę
sparzątać, szaleć,
czytać, grać w piłkę i jeździć na rowerze.

Pozdrawiam,
Nela

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2005-04-15 19:47:32

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: "Carol" <c...@c...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "idiom" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:d3p1ti$r59$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Myślę, że nie zalezy to od wieku.

Ja też myślę, że stosunek do dziecka zależy od wielu czynników - wieku,
płci, a przede wszystkim możliwości danego człowieka. Pomijam oczywiście
przypadki patologiczne - kiedy jedno z rodzeństwa jest po prostu bardziej
kochane.

Moje córeczki są jeszcze bardzo małe, ale już widzę jak bardzo się od siebie
różnią i dlatego różnie je traktuję (nie lepiej - gorzej, tylko inaczej).
Starsza od zawsze bardzo przeżywa wszystkie porażki, nawet jako niemowlę
uczące się chodzić rozpaczała przy każdym upadku, nawet nie bolesnym i
potrzebowała pocieszania. Za to można się z nią było umówić, że to wolno, a
tego nie i ona przyjmowała te zakazy spokojnie. A młodsza nie zraża się
niepowodzeniami, za to źle znosi wszelkie zakazy. Jak się przewróci, to
wstaje i idzie dalej, jak nie potrafi połaczyć klocków to po kilku próbach
idzie się bawić czym innym i po godzinie znów próbuje. Ale jak ją n-ty raz
odciągnę od telewizora to jest nieszczęsliwa i potrzebuje wyzłościć się,
wypłakać i zostać utuloną. Jestem pewna, że za lat 10, 20 też będę od każdej
z nich czego innego wymagać, bo będę wiedzieć na co którą z nich stać.
Sarra, może Twoja mama po prostu zna Ciebie i Twojego brata na tyle dobrze,
że wie na co każde z Was stać?

pozdrówka
Karolina



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2005-04-16 17:05:19

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: pamana <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Sami sobie takie stereotypy kreujemy powtarzając je werbalnie
> i praktycznie.
>
> Tak jak już wcześniej pisałam o braku różnicy w traktowaniu dziecka
> młodszego i starszego
> - tak samo nie traktuję moich inaczej ze względu na płeć. Tak samo uczę
> sparzątać, szaleć,
> czytać, grać w piłkę i jeździć na rowerze.

obecne pokolenie rodziców juz nie wprowadza takich sztywnych ram w
wychowaniu i traktowaniu dzieci ale 30 lat temu byłysmy inaczej wychowane.
p.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2005-04-21 11:30:12

Temat: Re: stosunek do dzieci
Od: "Duch" <n...@n...com> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Nela Młynarska" <n...@W...security.pl> napisał w wiadomości
news:d3p3cv$s3$2@nemesis.news.tpi.pl...

> Nie zauważyłam.

Tez nie zauwazylem.
Pozdrawiam,
Duch

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Prawnik-Poznań
hejcio
odpowiedz tym ktorzy mnie oceniaja
rozmowa ze znajomym
Naruszanie prywatnosci.

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »