Data: 2008-07-18 16:12:12
Temat: Re: strach przed byciem grubym
Od: medea <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Czyżby łakomstwo było domeną starości? - z widoku przed moimi oczami
> wynikało, że tak.
Nie wiem. Ludzie, których ja ostatnio zaobserwowałam, byli młodzi.
Niektórzy z nich młodsi ode mnie. Upatrzyłam sobie jedno małżeństwo,
oboje lekko po trzydziestce, nie mieli dzieci (być może nie mieli tylko
ze sobą na wakacjach) - on umiarkowanie otyły, ona - od góry na pierwszy
rzut oka tylko lekko puszysta, a od biustu w dół monstrualnie gruba. Aż
mój mąż, który zwykle nie widzi takich rzeczy, zwrócił uwagę na jej
nietypową otyłość. Oboje chyba w ogóle się do siebie nie odzywali. Nie
widziałam ich nigdy w trakcie rozmowy, chociaż widywałam ich kilka razy
dziennie przez 2 tygodnie. Nawet wieczorem w barze, kiedy pili piwo,
grała muzyka i atmosfera była zabawowa, oni siedzieli przy stoliku w
milczeniu. Wyglądali na strasznie znudzonych sobą, apatycznych i
nieszczęśliwych.
Myślałam nawet o tym, że po powrocie zainicjuję wątek o nieszczęśliwości
otyłych ludzi. ;-)
Ewa
|