Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...mail.ru> napisał w wiadomości
news:albf7o$96h$1@news.onet.pl...
> Ijon Tichy wrote:
>
> > dostań się na medycynę, skończ ją, weż 800 pln na rękę i
> > zostań Judymem.
>
> a ktoś Ci każe pracować jako lekarz???
>
O to bardzo dobra uwaga w kontekscie wyboru studiow medycznych i tzw. nowych
realiow typu "przekwalifikowanie w celu dostosowania sie do wymogow rynku
pracy".

Wazna rzecza, ktora nalezy wziac pod uwage wybierajac studia medyczne jest w
obecnej sytuacji takze to, ze te studia, jak malo ktore nie przygotowuja do
podjecia innej pracy niz etat lekarza. Kazdy inny kierunek studiow wyzszych
nie wyznacza tak dokladnie wykonywanego zajecia.
Politechniki daja ogolne wyksztalcenie technicze niezaleznie nawet od
ukonczonej specjalnosci, podobnie z wyksztalceniem uniwersyteckim- te jest
moze nawet zbyt ogolne.
Studia medyczne mimo iz wymagaja sporo wysilku nie daja nic z uniwersalnego
wyzszego wyksztalcenia, a wiedza w zawodzie lekarskim bezposrednieo po
studiach jest zbyt mala i wymaga dalszych 6 lat (staz+specjalizacja) aby
mowic o samodzielnym wykonywaniu zawodu.
Program studiow nie wykracza poza przedmioty zawodowe. Od niedawna dopiero
zaczyna sie w porogramie studiow w ogole zwracac uwage na psychologiczne
aspekty interakcji miedzyludzkich chociazby lekarz - pacjent. Ja mialem
semestr psychologii, socjologii i czterotygodniowy blok psychiatrii (czysta
klinika ostrych patologii). O podstawach zarzadzania, marketingu, czy nawet
podstaw prowadzenia dzialalnosci gospodarczej i innych obecnie przydatnych
zagadnien mozna tylko pomarzyc. Czysta wyzsza szkola zawodowa.
Nie przecze, ze jest wiele przykladow na to ze lekarze z wyksztalcenia
wykonuja inne, niemedyczne zawody. Mysle, ze jest to przede wszystkim
zasluga jednostkowych talentow, a nie systemu ksztalcenia. Studia wymagaja
jednakze duzego poswiecenia, wyrzeczen i swiadomosc poniesionego nakladu
pracy nie ulatwia decyzji o przekwalifikowaniu. To oraz pewne niuanse,
ktore rozumie sie dopiero wykonujac prace lekarza rodzi oczywista
frustracje. Pojawia sie oczywista sprzeczosc (catch 22): dokonujac wyboru
studiow medycznych czlowiek nie wie (i nie jest w stanie zintegrowac-
naprawde przyjac do wiadomosci) tego czego dowiaduje sie w trakcie studiow i
potem pracy, a co powinno miec decydujacy wplyw na swiadomy wybor zawodu.

Tomasz Bandurski