Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Re: sushi

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: sushi

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2004-04-17 09:13:50

Temat: Re: sushi
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora


"kinusia" <z...@b...pl> schrieb im Newsbeitrag
news:6e314b7b.0404170101.22d929cb@posting.google.com
...
> Witam serdecznie!!!
> W najblizszym czasie musze przygotowac kolacje dla japonskich gosci.
> Jestem w kropce gdyz chcialabym zaserwowac Im japonskie sushi a nie
> umiem. Szukalam juz we wszystkich mozliwych ksiazkach kucharskich ze
> wszustkich orientalnych kuchni. zadna z nich nie dysponuje takowym
> przepisem. Bylabym wielce zobowiazana za udostepnienie przepisu na
> orginalne japonskie sushi.
> kinusia
A dlaczego chcesz ich ugoscic ich potrawa?
Jak wyjezdzasz w inne kraje, to tez nie zamawiasz (jezeli to mozliwe) w
restauracji "schaboszczaka", moze sie myle ?
Pozdrawiam
Ilona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2004-04-17 15:08:55

Temat: Re: sushi
Od: "I.P." <i...@g...de> szukaj wiadomości tego autora



> > A dlaczego chcesz ich ugoscic ich potrawa?
> > Jak wyjezdzasz w inne kraje, to tez nie zamawiasz (jezeli to mozliwe) w
> > restauracji "schaboszczaka", moze sie myle ?
> > Pozdrawiam
> > Ilona
> Poniewaz preferuja tylko swoja rodowa kuchnie. Gdybym miala wolna reke
> przy wyborze menu napewno poczestowalabym ich czyms polskim.
> kinga
Ojej, to Ci wspolczuje. Niestety nie moge Ci pomoc, bo na takie oryginalne
potrawy chodze do "specjalistow", a niewyprobowanych przepisow nie podaje.
Mam nadzieje, ze ktos Cie poratuje, bo na temat sushi bylo sporo postow na
grupie.
Ilona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2004-04-18 18:03:40

Temat: Re: sushi
Od: Shrek <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>>W najblizszym czasie musze przygotowac kolacje dla japonskich gosci.
>>Jestem w kropce gdyz chcialabym zaserwowac Im japonskie sushi a nie
>>umiem.

Zdecydowanie odradzam proby czestowania japonczykow imitacja sushi, czy
jakiejkolwiej innej potrawy japonskiej i to nawet w przypadku, kiedy
wydawaloby Ci sie, ze ja umiesz robic (no chyba, ze japonczyk/japonka
Cie tego nauczyli).
Sushi jest potrawa bardzo wyrafinaowana. Japonczycy na przyklad bardzo
czesto omijaja szerokim lukiem restauracje prowadzone przez
nie-japonczykow, serwujace "sushi" i inne "japonskie" potrawy, bo to
jedzenie im nie smakuje. Nadmienie, ze czesto te restauracje sa dosyc
cenione przez lokalnych klientow.
Innymi slowy - szansa, ze sie zblaznisz jest 99.9999999%

Problem wydaje mi sie nalezy zdefiniowac inaczej:
Co nalezy podac japonczykom, zeby im smakowalo?
Usiluje sobie wlasnie przypomniec, co z naszych rozimych dan szczegolnie
smakowalo japonczykom z ktorymi czetso bywalem swojego czasu....
Napewno w wiekszosci przypadkow chwalili zurek. W zasadzie nie
przypominam sobie, zeby ktoremus nie smakowal, a niektorzy (jak na
japonskie obyczaje) nieomal wpadali w euforie. Dalej grzybowa
(borowikowa, etc.), pieczarkowa byla raczej uznana jako nic specjalnego,
i nagol jej nie brali. Kiedys w Chlopskim Jedle zajadali sie chlebem ze
smalcem ;) i kwasnica. Na ogol chawalili sobie wedzonego wegorza, o ile
pamietam rowniez sledzie pod wszelaka postacia, ale uwaga: popularny u
nas sledz po japonsku jest u nich zupemie nieznany i generalnie jest
tajemnica skad sie ta nazwa wziela.
Dalej o ile pamietam dobrze szedl sandacz (z wody, czy w sosie
koperkowym, aczkolwiek nie wiem, czy to polska potarwa) - ale uwaga: NIE
SMARZONY. Generalnie pytali sie czy ryba moze byc gotowana na glebokim
oleju, a jesli nie, to z wody. Z gotowaniem na glebokim oleju trzeba tez
uwazac, bo oni sie naprawde na tym znaja, sa bardzo wybredni i wyczuja
"fuszerke" (przespazony, spalony olej, za zimny olej, etc.) od razu. Moj
szef, ktory byl naprawde koneserem, ale tez kucharzem amatorem, to
smarzenia na glebokim oleju uzywal 4, czy 5 rodzajow oleju w roznych
proporcjach i musze przyznac, ze jeszcze popadam w blogotan, jak sobie
przypominam efekty ;)
Wracajac do materii, kiedys zdarzyl mi sie taki, ktory sie zajadal
kaczka z jablkami i zurawina. Dobrze tez na ogol szla dziczyzna.
Wolowina naogol nie znajdowala szczegolnego uznania, ale lubili
wieprzowine twierdzac, ze polska jest nawet znacznie lepsza od tej jaka
mozna dostac w Japonii.

Ja mi sie cos jeszcze przypomni, to jeszcze skrobne.

Pozdr.,
Shrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Re: obiad dla przyszłych teściów...horror
Re: Obiadowa łopatka?
Re: Sezon grilowy
brygady antybigosowe
pomóżcie

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Saturator do wody gazowanej CO2.
Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5

zobacz wszyskie »