Data: 2005-03-04 11:45:20
Temat: Re: świadomość ma kolory
Od: "AW" <o...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jesus" <n...@p...onet.pl> wrote in message
news:d06ogo$js9$1@nemesis.news.tpi.pl...
> AW napisał(a):
> > Więc z jednej strony 'tępa, dwubiegunowa moralność fanatyków' a z
drugiej
> > tęcza delikatnych i subtelnych barw.
> >
> > Fanatycy są źli i głupi daltoniści - to jeden biegun. Dobrzy i mądrzy
> > jesteśmy my, śwaidomi całej gamy kolorów i wrażliwi na ich bogactwo - to
zaś
> > drugi biegun.
> >
> > Czy aby na pewno? Czy w ogóle posuneliśmy się choć o krok?
>
>
> Ja widzę to tak.
> Fanatyzm zamyka drogę świadomości, również i w tej kwestii jeśli
> nazwiesz fanatyka "złym". Wówczas zamiast zrozumieć fanatyzm u kogoś z
> góry będziesz uprzedzony, co wytworzy "głupotę".
> Wydaje mi się pomimo iż głupota ma wymiar pejoratywny, a więc łatwo
> prowadzi do uwierzenia w jej "zło", sztuką myślenia jest tworzyć nowy
> sens przy zastanawianiu się i dociekaniu na nowo.
> Za każdym razem myśląc wzbudzamy na nowo skojarzenia w pamięci
> operacyjnej i inaczej możemy zobaczyć to o czym myślimy. Czytając
> dziesięć razy jakiś tekst uczymy się nawyków odbierania go, ale
> wysilając myślenie i usiłując patrząc na nowo możemy raz odebrać coś
> fanatycznie, a innym razem nadając chwilowo nowe znaczenie.
> Chodzi o to - jaki kontekst wybierzesz takim będziesz postrzegał.
> Przy nawykowym fanatycznym myśleniu nawet nie pomyślisz, że można
> spojrzeć inaczej, a napewno będzie Tobie to trudno wytłumaczyć.
>
> Można nazwać kogoś głupim bez sensu, tylko po to aby go obrazić.
> U człowieka wystąpi wówczas nawyk odebrania tej informacji jako treść
> oceniającą go - "jesteś zły". Nie ma więc większej informacji w sobie,
> tworzy bezsens poparty emocjonalnym wydźwiękiem. Podświadomość
> nabierająca takie treści zaczyna później tworzyć w nim dziwnią moralność
> bezsensownie umniejszająca swoje wyobrażenie o sobie. Jeśli nie umie się
> rewidować swojej podświadomości, burzyć nawykowy zaprogramowany
> kontekst pojawiający się jak automat, bodziec - reakcja, bardzo trudno
> jest spojrzeć innym.
> Tak mi się wydaje, że to brak umiejętności rewidowania informacji jest
> spowodowana pewnym nawykiem wrastającym w człowieka, może to nawet nałóg?
>
> >
> > AW
Tak, to wszystko prawda - poprzez pejoratywne bądź przychylne określenia
przypisujemy takie czy inne podejście do sprawy/człowieka czy czegokolwiek.
Ja jednak chciałem Ci uzmysłowić, że rozgraniczając pomiędzy bezbarwnym
fanatyzmem i wielobarwną świadomością sam popadasz w dwubiegunowość
(dualizm) który wytykasz fanatykom.
Nie oznacza to bynajmniej, że masz stronić od nasuwających się rozgraniczeń,
ale nie należy być zbyt kategorycznym w ich stosowaniu. Istnieje
oczywiście wyjście z pułapki dualizmu, ale za nim sie je odnajdziesz,
najpierw trzeba się wiele razy podknąć o dualizm - i uświadomić to sobie.
I jeszcze jedno. Nie zapominaj, że umysł nie służy głównie do filozofii.
Jego podstawową funkcją jest umżliwianie (ułatwianie) przetrwania. Z tego
względu dwuwartościowe oceny typu dobry/zły przydatny/nieprzydatny są
szalenie ważne. W wielu sytuacjach natychmiastowa ocena zjawiska i
jednoznaczne ustosunkowanie się doń jest bardziej istotne niż wyłuskiwanie
zeń być może nieskończenie wielu aspektów (barw).
Pełna analiza i synteza rzeczywistości to luksus na jaki niestety nie zawsze
nas stać. Oczywiście tak by sie chciało, w jakimś bardziej doskonałym
świecie, ale tu i teraz wymogi przetrwania narzucaja nam inne priorytety.
Dlatego często jesteśmy zmuszeni aby upraszczać sprawy.
AW
.
|