Data: 2001-12-31 18:13:21
Temat: Re: sylwester
Od: "Saulo" <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"ajtne" <a...@b...pl> wrote in message news:a0q98f$ltc$1@news.tpi.pl...
> Baaardzo mile :) Zaskakująco przytulnie z kubkiem herbaty, paroma
> książkami do wyboru, bez szczególnych makijażów i wymyślnych fryzur
(chociaż
> też czasami lubię, ale wtedy, kiedy JA mam ochotę, a nie kalendarz ;)
> A najfajniejsze są poranki noworoczne - tak pusto i cicho :)
O tak! Kiedy bylem mlodszy, potrafilem specjalnie wyjezdzac w tym celu do
innego miasta (Wroclawia, Walbrzycha) dla zwiekszenia poczucia oderwania :-)
A jutro
> jeszcze zapewne śnieżnie. I co rok to samo zdumienie, że jednak nic, ale
to
> nic, mimo tych wszystkich przygotowań i zaangażowań, się nie zmieniło.
To zaiste zadziwiajace, wziwaszy pod uwage liczbe swirów na swiecie :-)
> Naprawdę wierzycie, że dzisiaj o północy nastąpi jakiś przełom? ;)))
Naprawde nie wierzymy, ale o polnocy cos wzniesiemy (np. oczy do nieba, zeby
sprawdzic, czy nie pękło). A poza tym lubimy sobie wyobrazac przelamywanie.
:-)
> :*)
>
> joa
cieplutkiego zaczytania
(a może trochę popląsania, tak dla siebie? - to mój ulubiony Sylwek, jesli
nigdzie sie nie ruszam z domu)
życzy
Życzek Saulijski
|