System ocen w szkole chodz bardzo niedoskonaly jest jednym z lepszych
jaki wymyslono. Skala 1-6 gdzie 6 jest dla osob ktore posiadaja wiedze
i umiejetnosci nie objete programem (czesto stopien naduzywany w
roznych celach) 1 dla osob ktore nie posiadly wystarczajacej wiedzy czy
umiejetnosci (wedlug pewnych tez okreslonych kryteriow) aby zaliczyc
dany material czy dana klase. Pomijajac wiec te skrajne przypadki tak
naprawde wiedze programowa mozemy ocenic w skali 2-5. Pojawil sie
zarzut ze ponad 50% na ocene 2 to zbyt wygurowany poziom. Otoz uwazam
ze nie. Ktos kto na 100 pytan nie zna odpowiedzi na 50 nie moze byc
uwazany za osobe ktora zna dany temat (oczywiscie tutaj dochodza
umiejetnosci doboru pytan gdzie przy takim zalozeniu rzeczywiscie 50 %
powinno dotyczyc zagadnien podstawowych).

Oceny w szkole nigdy nie odzwierciedlaly i niegdy nie odzwierciedla
stanu wiedzy a ponaddo zawsze byly i beda niesprawiedliwe. Wynika to
m.in z faktu ze pomiedzy dwiema 4 moze istniec ogromna przepasc. Ale
zobaczcie o ile bardziej niesprawiedliwe jest gdy ktos ocenia wasza
wiedze poza szkola gdy nie mozna przylozyc zadnej skali.

dobra pisac mi sie nie chce wiec POZDRAWIAM