Data: 2006-01-09 17:45:44
Temat: Re: szalik z kapturem
Od: "Dorota Ruebenbauer" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Joe ma racje. robilam kiedys taki szaliko-kaptur dla mamy. tylko zeby
kaptur nie byl szpiczasy - w czasie roboty zaokraglilam neico miejsce w
ktorym szalik mial byc zszyty :)
Dnia 09-01-2006 o 16:59:52 Joe <j...@k...pl> napisał:
> To JEST szalik z kapturem. Obok tego zdj?cia by? opis jego wykonania,
> tylko
> go tu nie zamie?ci?am. Sprawa jest banalnie prosta. Szalik robimy
> najzwyklejszy, potem sk?adamy go na pó? (w po?owie d?ugo?ci) i od miejsca
> gdzie z?o?one zszywamy z jednego boku na d?ugo?ci ok. 30 cm (g??boko?ae
> kaptura). I gotowe.
> Jak si? to roz?o?y, to powstaje w?a?nie taki kaptur.
>
> Joe
>
>
--
Dorota Ruebenbauer
Wrocław
strona wrocławianek: www.wroclawianki.art.pl
|