Data: 2015-04-28 14:52:21
Temat: Re: szczepienia- czy ktoś to lepiej ujął?
Od: "Chiron" <c...@o...eu>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
news:mhnut3$7hc$1@news.icm.edu.pl...
>W dniu 2015-04-28 o 14:15, Chiron pisze:
>>
>> Użytkownik "FEniks" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
>
>> Armatami?
>
> http://pl.wikipedia.org/wiki/Pacyfikacja
>
>> Na dodatek człowieka, który
>> słyszał o dwujęzycznych tabliczkach z nazwami ulic- wykpiłaś.
>
> Nie ma tu takich tabliczek. Nie było w latach 90. i nie ma nadal.
> Rozumiesz?
Rozumiem- i wiem. Napisałem, że żaden problem, żeby były. Powoli. To sprawa
na lata. I co zrobisz? Uzasadnią, że tak było najdłużej. Później znikną
polskie napisay- bo tak naprawdę ich tu nie było na nazwach ulic. Też
powiesz, że ok.
Odpowiedz proszę, DLACZEGO takie plotki nie dziwią Polaków? Ile obok takich
plotek jest prawdziwych informacji? Na przykład- powiem Ci, w której
miejscowości konkretnie- ponad 90% działek to własność Niemców. Plotka? Z
pewnością nie. Sam tam miałem działkę- dzierżawiłem. Jak przyszło do wykupu-
to cenę (i to znacznie) podbił "słup". No ale jak ktoś usłyszy kilka
półprawd na temat pełzającej okupacji niemieckiej- i prawdę- to już w nic
nie uwierzy. I o to chodzi.
Tylko- proszę- nie pisz, że "słup" miał 200 tysięcy luzem- i akurat biedny
rolnik postanowił kupić sobie działkę rekreacyjną nad morzem.
>> Masz chociaż księge
>> wieczysta na działkę, na której stoi dom- z aktem własności (nie na 99
>> lat)?
>
> Mam. Łyso?
Alez nie. Z teściem rozmawiałem kiedyś, czy to naprawdę wiele zmieni. Miał
na 99 lat- udało mu się sądownie zawalczyć i ma niby normalną księgę. Niby-
bo Niemcy pewno mają swoją. Problem unieważnić? Poza tym- niektórzy
twierdzą, że na ziemiach odzyskanych te księgi wieczyste po 1945 roku- czyli
wydane przez władze polskie- mają wadę prawną. No ale teraz tego nagłasniac
nie będą.
>>> No cóż, to konsekwentnie proszę - podzieliliśmy w herbie Wrocław na
>>> trzech zaborców: Czechy, Niemcy i Watykan. Spójrz na proporcje, he he.
>>>
>>
>> Albo będziemy podkreslać, CZYJE to miasto- albo go stracimy szybciej,
>> niż zyskaliśmy
>
> Nie odpowiadaj w bok, bo Cię spacyfikuję.
No ok. Którego zaborcę wolisz? Zapewne- jedna z możliwości- bedzie właśnie
taka. Czytałem kiedys artykuł z niemieckiej gazety, gdzie właśnie autor
zastanawiał się, czy w ramach euroregionów nadal podział graniczny- obecny-
ma sens. Może to mieszkańcy regionu powinni zdecydować, komu chcą płacić
podatki. Myślisz, że chodziło o to, żeby Bayer mógł płacić np do Berna? Albo
żeby Hanover płacił podatki Kopenhadze? Czy moze bardziej o to, żeby taki
Wrocław, Szczecin, Gdańsk czy Olsztyn mogły płacić Berlinowi?
--
Chiron
|