Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!newsfeed.gazeta
.pl!news.astercity.net!news.task.gda.pl!not-for-mail
From: Jacek A. Leszczyński <k...@g...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: szczyt głupoty...?
Date: Sun, 30 Mar 2003 17:17:47 +0200
Organization: Wolny strzelec
Lines: 62
Message-ID: <b671rp$lpo$1@korweta.task.gda.pl>
References: <b670vq$6al$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: tel-18.tkb.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8Bit
X-Trace: korweta.task.gda.pl 1049037497 22328 195.136.69.18 (30 Mar 2003 15:18:17
GMT)
X-Complaints-To: a...@n...task.gda.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 30 Mar 2003 15:18:17 +0000 (UTC)
User-Agent: KNode/0.6.1
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:194044
Ukryj nagłówki
fata wrote:
> Czy szczytem głupoty jest zakochać się i kochać niemądrze?
> Głupoty, naiwności a może masochizmu?
> Jak nie pozwolić sobie na rozbudzenie uczuć, jak zapanować nad
> emocjami...?
>
> Niemądrze, bo ... od samego początku byłam świadoma istnienia drugiej
> kobiety... geografii dzielącej nas... poza tym jego życia - bagażu z
> przeszłością.
> Co z tego, że jestem mu bliższa, że daję więcej...
>
> Duża kobieta, ostrożna i nieufna - przecież za taką się uważałam ...
> (Ktokolwiek teraz stuka się w głowę, to... ma rację ... )
>
> Jak długo jeszcze będę kochać...? Czy z miłością jest tak jak z
> cierpieniem po jej stracie - cierpimy tak długo, jak długo pozwolimy sobie
> na to...? Bo czas sam w sobie nie jest lekarstwem...
> Pytania retoryczne...
>
> Kurde... nie dam się!! Nie będę skupiała się na swoim bólu, smutku,
> tęsknocie... na uczuciach, z którymi nie wiem co zrobić (nie każcie mi
> kupować psa)
> Pomimo tego, że w tej chwili zwątpiłam, że trudno mi iść naprzód, że
> chwilowo nie mam ochoty na uśmiech...to wiem, że wszystko ma jakiś sens...
> Na razie widzę więcej strat niż zysków, ale... to się zmieni :)))
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Fata
> GG: 1429929
>
>
>
>
>
> --
> Pozdrawiam
>
> Fata
> GG: 1429929
Czymże jest więc twoja miłość, skoro rodzi się w niej tyle nienawiści?
Zapewne to co piszesz jest prawdą i masz naprawdę racje! Choćby dlatego tak
myślę, bo w to wierzysz, wierzysz w to co mówisz, takie są twoje uczucia,
to prawda.
Ale czy miłość powinna zabierać wolność drugiej osobie którą miłujemy?
Dlaczego tak bardzo uzależniamy się od drugiej osoby?
Czy nie mogłaby być to miłość piękna, która nie zna żalu, zasad, zakazów
itp...
Swoją drogą, jęsli juz tak się dzieje, to może to moment, aby zdać sobie
sprawę, że może to nie ta osoba, może zamiast słów nienawiści - lepiej
wyciągnąć z tego jakąś naukę?
Ta miłość którą znam nie ma początku i nie ma końca, jeśli kogoś miłuję to
nie dlatego, że jest ze mną, czy robi mi śniadanie gdy rano wstanę, po
prostu miłuję i nie mam pojęcia dlaczego, nie oczekuję nic od miłości,
cieszę się tym co dostaję i cieszę się, jeśli coś co daje - da pocieszenie
tej drugiej osobie....
Pozdrawiam Cię....
Jacek.
|