Data: 2002-01-23 19:57:18
Temat: Re: szpital = sie horror ....
Od: "Marta Wieszczycka" <m...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Piotr Kasztelowicz" <p...@a...torun.pl> wrote in message
news:Pine.GSO.4.31.0201231053500.22831-100000@dorota
.am.torun.pl...
On Wed, 23 Jan 2002, NakaiSuzuki wrote:
>i duzo pija - wiecej niz lekarze, malo sie ucza na studiach (tylko
>przed egazminami) - to jest taka "obiegowa" opinia - przypuszczam,
>ze wielce nieprawdziwa, poniewaz pomimo, ze sie mowi, ze lekarzy
>ksztalci sie za duzo, to prawnikow ksztalci sie ogrom. Mam nadzieje,
>ze z tego "towarzystwa" studentow nastepuje jakis przesiew i
>w zawodzie i na eskponowanych stanowiskach pozostaja najlepsi?
Lubie okreslenie "obiegowa opinia". To takie cos jak "ja niczego nie
sugeruje, ale..."
Jesli dodamy, ze ja nie pije, moj maz nie pije, wielu moich znajomych nie
pije... stereotyp zaczyna sie chwiac :-0
Kto zostaje na eksponowanych stanowiskach? A jak jest w innych zawodach?
>Poza tym tak sie sklada, ze jest wiele "dziwnych" pseudo-studiow
>podyplomowych po ktorej w rok mozna z rusycyste zrobic prawnika
>(managera, specjaliste od prawa administracyjnego, tzw. DUPA(e)
>Dyplomowany Urzednik Publicznej Administracji). Ludzie Ci
>potem w rubryce zawod podaja "prawnik" czy "mgr prawa" No
>bo roczne studium na jakiejs tam "Wszechnicy" maja. Jesli
>chodzi o lekarzy to co-by-niepowiedziec to jednak tu
>sie tak nie da i 6 letnie studia trzeba zrobic a potem
>co najmniej 5 letnia specjalizacja ...
Magistrem prawa mozna w tym kraju zostac jedynie po 5-cioletnich studiach.
A co ktos podaje w rubryce zawod... no coz, niektorzy maja sklonnosc do
konfabulacji (szczegolnie pacjenci :-)) A propos: "Wojskowy lekarz odwiedza
rano lazaret i pyta pielegniarza co sie dzialo w nocy.
Pielegniarz odpowiada: Nic, noc byla spokojna. Wszyscy pacjenci czuja sie
dobrze. Zmarl jedynie ten symulant spod okna.")
>A tak na prawde ja znam i takich i takich prawnikow - czyli bardzo
porzadnych
>i bardzo nieporzadnych. Tak jak w zyciu, chociaz chcialoby sie
>powiedziec, ze zle dzialania prawnikow moze miec takie same
>oplakane skutki jak niekompetencja lekarzy, stad postulat elimnacji
>z zawodu tych zlych i nieteycznych bylby sensowny i w tej grupie
>zawodowej.
O jak by bylo dobrze, jakby wyeliminowano z zawodu tych zlych,
niekompetentnych i nieetycznych. A jakby tak ich wyeliminowano tez wsrod...
urzednikow, nauczycieli i przedstawicieli innych zawodow...
Pozdrawiam,
Marta Wieszczycka
|