Data: 2002-01-23 10:02:31
Temat: Re: szpital = sie horror ....
Od: Piotr Kasztelowicz <p...@a...torun.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 23 Jan 2002, NakaiSuzuki wrote:
> - brak empatii
> - brak zdolnoci i chęci do słuchania argumentów
> - brak zrozumienia dla tego, że rzeczywistoć ma budowę stochatycznš, a nie
> logicznš
i duzo pija - wiecej niz lekarze, malo sie ucza na studiach (tylko
przed egazminami) - to jest taka "obiegowa" opinia - przypuszczam,
ze wielce nieprawdziwa, poniewaz pomimo, ze sie mowi, ze lekarzy
ksztalci sie za duzo, to prawnikow ksztalci sie ogrom. Mam nadzieje,
ze z tego "towarzystwa" studentow nastepuje jakis przesiew i
w zawodzie i na eskponowanych stanowiskach pozostaja najlepsi?
Poza tym tak sie sklada, ze jest wiele "dziwnych" pseudo-studiow
podyplomowych po ktorej w rok mozna z rusycyste zrobic prawnika
(managera, specjaliste od prawa administracyjnego, tzw. DUPA(e)
Dyplomowany Urzednik Publicznej Administracji). Ludzie Ci
potem w rubryce zawod podaja "prawnik" czy "mgr prawa" No
bo roczne studium na jakiejs tam "Wszechnicy" maja. Jesli
chodzi o lekarzy to co-by-niepowiedziec to jednak tu
sie tak nie da i 6 letnie studia trzeba zrobic a potem
co najmniej 5 letnia specjalizacja ...
A tak na prawde ja znam i takich i takich - czyli bardzo porzadnych
i bardzo nieporzadnych. Tak jak w zyciu, chociaz chcialoby sie
powiedziec, ze zle dzialania prawnikow moze miec takie same
oplakane skutki jak niekompetencja lekarzy, stad postulat elimnacji
z zawodu tych zlych i nieteycznych bylby sensowny i w tej grupie
zawodowej.
P.
----
Piotr Kasztelowicz <P...@a...torun.pl>
[http://www.am.torun.pl/~pekasz]
|