On Mon, 28 Mar 2005 13:38:37 +0200, in pl.rec.uroda duszołap
<g...@i...wytnij.pl> wrote in <d28qke$17n$1@nemesis.news.tpi.pl>:

>Albo można pójść do apteki, kupić butelkę spirytusu skażonego, potem do
>mydlarni albo sklepu z jakimiś orientalizmami i nabyć buteleczkę olejku
>eterycznego -- zmieszać i po sprawie, perfumy absolutnie waniliowe,
>najtańsze z możliwych i w dodatku świadomość, że żadna inna babka nie
>pachnie tak samo.

hmmmm. to jest plan. ale trzeba umieć określić pasujący zapach;)
chociaż ta gorzka pomarańcza... mówisz, że fajna?

amg z perfumami, co pachną jakimś spożywczym specyfikiem o ostrym
zapachu