duszołap napisał(a):

> Firmę podaj. :) Może wszystkie olejki są trwałe, ale niektóre są
> trwalsze od innych? ;] Ja nie wiem, jaki mam, bo wlałam do spirytusu i
> wyrzuciłam buleteczkę, ale ten taki, co to go w Tesco można kupić na
> drogeryjnym, zwykle wystawiany na półkach z witaminami i proszkami od
> bólu głowy. Jest tani i ładny, ale sam w sobie mało trwały.

magnolia: firma Vera, na etykiecie widnieje napis: produkt importowany,
hiszpański...
mój stosunek do niego- obojetny

z ylang ylang odkleiła mi się etykieta, a kartonik wyrzuciłam zaraz po
zakupie... ale wydaje mi sie, ze to było Kej, czy jakoś tak... wydaje mi
się naprawdę bardzo w porządku:)

i jeszcze mam herbaciany (do nieco innych celów) firmy Etja (Elbląg) i
własnie tę firme bym polecała, została mi nawet ulotka z kiedyś tam...
niestety nie udało mi się znaleźć ich stronki...

PS: przez przypadek trafiłam na:

http://www2.pwsz.krosno.pl/~henroz/oleum2003.htm

wydaje mi sie, że można tu znależć kilka ciekawych informacji na temat
olejków i ich "leczniczych" właściwości - wiem, że trochę to odbiega od
tematu wątku, ale może akurat kogoś to zainteresuje:)


--
E_m_i_

"Ci co poznali mrok, światło kochają,
Oczekują świtu, nocy się lękając" D.R.Koontz