Subject: Re: [szycie] Maszyna do szycia-może ranking
From: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Date: Thu, 04 Aug 2005 20:15:55 +0100
Message-ID: <5...@4...com>
References: <5...@n...onet.pl> <dctp6v$9nu$1@inews.gazeta.pl>
Lines: 59
NNTP-Posting-Host: 216.128.74.205
Organization: Home
Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.nask.pl!news.germany.com!news.m
usoftware.de!news-out.nuthinbutnews.com!spool6-east.superfeed.net!propagator-st
erling.newsfeeds.com!news-in.nuthinbutnews.com!alt.athenanews.com!not-for-mail
Newsgroups: pl.rec.robotki-reczne
X-Trace: alt.athenanews.com 1123182971 216.128.74.205 (4 Aug 2005 15:16:11 -0400)
Reply-To: K...@h...fsnet.co.uk
X-Newsreader: Forte Agent 1.8/32.548
MIME-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Complaints-To: a...@a...com
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.robotki-reczne:73777
Ukryj nagłówki
On Thu, 4 Aug 2005 19:10:23 +0000 (UTC), "Uka P."
<u...@g...pl> wrote:
>Witam,
>
>Ja mam od 9 miesięcy Elnę 3210 - taki w sumie plastik, ale nie chodzi po
>stole podczas szycia. Uwielbiam ją, dobrze szyje, ma naście ściegów, z
>których nie korzystałam i kilka takich, z których korzystam regularnie :-D.
>Szyje równo i dość szybko i jest cicha - i naprawdę nie mogę narzekać,
>chociaż przyznam, że pierwsze zauroczenie już minęło i zaczynam zauważać jej
>wady [pewnie dlatego, że coraz częściej jej używam].
>Najbardziej mi przeszkadza to, że nienajlepiej radzi sobie z przesuwaniem
>materiału, zwłaszcza gdy gruby i jeszcze poskładany. Np. gdy trzeba przeszyć
>w poprzek szew z 3-4 warstw dzinsu, to nie radzi sobie z wejściem pod taką
>górkę i w efekcie mam ścisnięty ścieg przed górką, a rozjechany za górką
>[albo nie daj boże rozciąga materiał przed górką, zamiast go przesuwać i robi
>mi falkę]. Nauczyłam się przez szwy przechodzić "ręcznie" [na samym kole],
>ale czasami i to nie wystarcza, trzeba na kole jechać od wbicia do wbicia,
>podnosić stopkę i samemu przepychać materiał.
>Trochę mi też przeszkadza, że stopkę ma dość nisko. Znaczy - mam mało miejsca
>pod stopką [gdy ją podniosę] na wepchnięcie/wyjęcie tkaniny. Może to jest
>gdzieś do wyregulowania, nie wiem.
>No i trochę trudno się reguluje prędkość szycia. Teoretycznie można, ale
>praktycznie - różnie bywa.
>
>Ale poza tym - to moja pierwsza maszyna do szycia i kocham ją jak własne
>dziecko - ze wszystkimi jej wadami i zaletami :-)). A główną zaletą takiej
>maszyny jest to, że jest nowa i bardzo, bardzo, bardzo łatwa w obsłudze, co
>mnie jako osobie absolutnie początkującej w szyciu bardzo się przydało.
>
>Gdy ja pytałam tutaj kilka miesięcy temu, jaką maszynę kupić, dziewczyny
>poradziły mi kupienie właśnie "plastiku", bo na starym Singerze czy Łuczniku -
> choćby nie wiem jak pięknym i solidnym - po kolejnej usterce lub
>zerwanej/splątanej nitce - po prostu odechciewa się szyć. A taką nowiutką
>czyściutką maszynkę to wyciągasz z szafy co chwila, żeby chociaż na nią
>popatrzeć, przejrzeć po raz setny instrukcję obsługi, sprawdzić, czy może
>guziki też przyszywa i jak się to właściwie robi [no i co z tego, że ręcznie
>byś ten guzik przyszyła w dwie minuty?!] itp.
>Ja mam dużo frajdy z moją Elną i szczerze ją polecam osobom początkującym.
>
>Zresztą i tak jak już jakąś maszynę kupisz - czy Elnę, czy Brothera, czy
>Pfaff, czy Łucznika, to oszalejesz na jej punkcie, zobaczysz ;-))))))
>
>Pozdrawiam,
>
>--
>Uka P.
Ja tylko wzgledem starych maszyn- ja moje dwie najlepsze stare,
plus jedna na emeryturze, to nie kupilamciemno, od kogos czy na
aukcji - moje maszyny byly ze sklepow, gdzie trafily z roznych
domow. Zostaly naprawione, wyserwisowane, wypolerowane i zadna mi
jeszcze nie zrobila psikusa zadnego. Kupujac w ciemno ponosi sie
ryzyko...ale mozna jeszcze zakolegowac faceta, co to sie zajmuje
remontami maszyn :P
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|