> Magdalena <m...@o...pl> napisał(a):
>
> > > Witam! Przed wiekami szał był na zimowe pilotki w jakby podłużne puchate
> > > supełki.Supełek obok supełka. Nigdzie nie ma tego ściegu, nie wiem, czy
> > > potrafię go opisać: chyba to jest tak, że zamiast słupka nabiera się
ileś
> > > razy nitkę, potem przerabia to jak jedno oczko, ale jak przejść do
> > > następnego? Może kiedyś nadejdzie zima i dzieciakowi jakby tak zrobić...
> Może
> >  
> > > wiecie o czym mówię?
> > > OLUSIA
> > >
> > > --
> > O rany!! Przeniosłaś mnie lekko licząc 40 lat do tyłu. Miałam taką
> > pilotkę,czerwoną,ale jak się ją robi to zabij, nie pamiętam.
> > Jak coś znajdę to napiszę.
> > Pozdrawiam serdecznie. Magdalena.
>
> Witam! Jak się cieszę, że wiesz o czym myślę. Właśnie o to chodzi, że byłam
> starszym dzieckiem wtedy. Ścieg jest taki trochę dziurawy, ale chyba ciepły,
> bo były to czapki zimowe, próbowałam znaleźć w książkach i nie ma, a
> próbowałam w naturze i nie wiem dokładnie jak, może tworzę jeszcze coś
> nowego...
> OLUSIA
> >
> Wiem jak się robi te pilotki, ale nie wiem czy uda mi się to opisać. Robi
się grubym szydełkiem - nr 5 do 7. Zaczyna się od góry robiąc kółeczko a potem
trzy oczka łańcuszka i supełki w kółeczo, tzn. narzuca się kilka razy np.5 i
zbiera oczkiem zamykającym a potem jedno oczko łańcuszka i znowu te narzuty.
Robi się taką pilotkę na okrągło wrabiając supełki w następnym rzędzie
pomiędzy supełkami z rzędu poprzedniego. Jak się już wyrobi "kask", to dorabia
się "uszy", a potem obrabia się oczkami ścisłymi na około cały brzeg i dorabia
się troczki do zawiązywania pod brodą. Ja też przypomniałam sobie te pilotki w
ubiegłym roku i nawet sobie taką zrobiłam - z myślą o wypadach w góry.
Rzeczywiście jest jakby dziurawa, ale przy tym ciepła. Poszukam wzoru, może
znajdę to dam znać. Pozdrawiam.
>
> --
> Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl