On Mon, 6 Jan 2003 19:44:47 +0100, "Monika" <y...@w...pl>
wrote:

>Czesc :)))
>Faktycznie Elblag to juz do nas rzut beretem :))) ostatnio zdawalam tam
>nawet egzamin na prawko :)))) - bardzo przyjemni egzaminatorzy :))))))) ale
>na szydelku sie nie znali :)))))
>nie tesknisz za mniejszym miastem?

Ooooooo, nieeeeeeee!!!!
Całkiem niedawno musiałam (z przyczyn ważnych bardzo) przeprowadzić
się tam na rok. Tragedia. Bieda aż piszczy. Miałam się za zaradną
osóbkę, ale tam, by mieszkać w wynajętym mieszkaniu, opłacić opiekunkę
i jeszcze za coś żyć było rzeczą graniczącą z cudem. Rok wytrzymałam i
szuuuu do Gdyni :-))))
Poza tym, mieszkam w Gdyni Leszczynki w samym parku. Cisza, spokój,
małe sklepiki w okolicy..... za to otwarte do 22 conajmniej!!!
Byłam w Elblągu na święta i nalatałam się 2 godz. w niedzielę, by
znaleźć otwarty sklep :-)))
Małe miasteczka mają swój urok, ale jak dla mnie, wygodniej i
bezpieczniej żyje się w dużym, niestety.
A do małego na ferie :-))))))))))))))

>mnie w mniejszym duzo lepiej :))) i chyba wreszcie znajde czas na dziergane
>przyjemnosci :)))
>serdecznie Cie pozdrawiam :)))

Ja również pozdrawiam i jak mnie zagoni w Twe rejony to Cię odwiedzę!
Eulalka