Data: 2010-02-03 19:11:02
Temat: Re: tak sie powinno robić reklamy
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 03-luty-10, na grupie zarządzanej przez tren R'a medea, jeden z jego
gorliwych podwładnych, rzekł:
> XL pisze:
>
>> Wyobrażam sobie, że odruchowo - w oczekiwaniu na pimpanie :-)
>
> Jak miałam niepimpający, to też zazwyczaj zapinałam, ale teraz muszę
> nawet wtedy, kiedy podjeżdżam np. 300m. Dobrze, że nie zdąży zapimpać,
> jak wjeżdżam z podjazdu do garażu.
ja miałem kiedyś ciekawą sytuację.
wyjechałem z domu do sklepu - jakiś kilometr. i - pamiętam jak dziś -
myślałem wtedy o tym, że przecież nie będę zapinał pasów na takim krótkim
kawałku. na zakręcie był mały korek i stało kilka samochodów, aby skręcić
do tegoż sklepu. grzecznie ustawiłem się na końcu kolejki i nagle
usłyszałem jakiś gruchot z prawego tylnego boku i kątem oka zauważyłem jak
jakiś samochód jadący za mną wtoczył się do rowu na pełnej prędkości.
bo nie wziął pod uwagę, że wyjeżdżając za zakrętu zobaczy stojąca na drodze
kolejkę i zapierdzielał sobie w najlepsze. no, a ze nie chciał przydzwonić
mi centralnie w tyłek (chwała mu) to odbił w prawo i minął mnie rowem.
tylko mnie zimny pot oblał. choć - jakby mnie walnął z tyłu to i tak by
mnie wbiło w fotel, ale potem pewnie bym odskoczył do przodu.
no tak czy siak - pamiętam do cały czas - moje myśli o zapinaniu pasów i
ten "omałoco" wypadek.
--
Ten, kto zna trenera, posiada wiedzę.
Ten, kto zna jego żonę, jest oświeconym.
Ten, kto zwycięża trenera jest jego żoną
Ten, kto zwycięstwa nad jego żoną odnosi, jest trenerem.
"Tao Tao trenera trenera"
|